Jak myślicie co było dalej???
Cala trójką trafiła do szpiatala z minimalnymi sznasami na przeżycie.
Chłopak otworzył powoli dwie operacje lecz nic nie dało rady uratować mu życia. Przez spory czas było niedotlenienie mózgu a na końcu wylew krwi.
Mała Lili zmarła w karetce. Wstrzymanie akcji serca. Nawet resuscytacja nie dała rady.
Jedynie Nicola przeżyła. Na zawsze zostanie kaleką. Jednak nie to najbardziej przeżywa a jednak utratę ukochanych osób wyczekiwanej córeczko i przyszłego męża.
......
Jak sądzicie czy ona da sobie radę po tym wszytkim co przeszła??
Wraz z rodzicami zamieszkała w Kaliforni. W stanie jakim sie znajduje nie da sobie rady sama. Całkowity brak jakiego kolwiek czucia w nogach.
Z dnia na dzień jakos dochodzi do siebie fizycznie bo psychicznie jest w totalnej rozsypce. Budzi sie z krzykiem, ma myśli samobójcze. A dawno kupiona suknia ślubna powoduje u niej ataki histerii.Życie dało jej nieźle w kości. Nie jedna opercja. Utrata pierwszego dziecka. Porwanie, bezwładność nóg. I jeszcze ten wypadek.
Czy pokocha jeszcze kogos tak mocno jak Nathana? Czy zapragnie mieć dzieci?
Jest to jak losowanie lotto i możliwość wygrania 8 mln.
Strach, ból, krzyk i wspomnienia tylko o tym jest w stanie opowiadać....
___________________________
Odpowiadam na wszystkie pytania. Tak to koniec "other world".Ta książka całkowicie zmieniła moje życie. Poznałam dzięki niej wspaniałe osoby. Przeżywała wszystkie wzloty i upadki właśnie przy niej. I cieszę sie że i wam sie podobała.
Książka zmieniła sie w połowie zdania. Bo nie da sie opisać tego jeśli sie tego nie przeżyło.
Chciała bym ogromnie podziękować za poświęcony czas dla moich wypocin.
Nie kończę przygody z wattpadem chociaż nie raz o tym myślę. I napewno jeszcze nie jedna moja pseudo książka wam sie spodoba. Mam taką nadzieję...
Naprawdę was kocham♥️ całkowicie z całego serduszka dziękuję♥️
Nie jestem w stanie opisać tego. Co czuję czytając wszystkie wasze komentarze.... Dziękuję ♥️
CZYTASZ
other world - Part:II
Teen FictionPo utracie dziecka, depresji i nienawiści do wszystkich wyjechałam. Zaczęłam nowe życie zapominając o Kubie, dziecku wspaniałych przyjaciołach. Tym samym zmieniłam i samą siebie.... Rozpoczęłam nauke i pracuje dorywczo jako niania. Pew...