Unexpected || Yoonmin ||

I'm a florist

 "I don't understand myself well either
Then who would understand?
Friends? Or you? Nobody knows me well"*

Siedzieli na przeciw siebie już od dobrych trzydziestu minut. Yoongi zdążył w tym czasie uspokoić oddech i odsunąć się od swojego gościa na bezpieczną odległość. Nadal czuł na ciele ciepło bijące od pomarańczowowłosego, który patrzył na niego z troską jakby się przejmował tym co się stało. Nawet spytał czy wszystko jest w porządku gdy Min uronił nieświadomie kilka łez.

- Zostawi mi pan swój numer? Umówimy się na drugą sesję. Niestety nie dam rady tej dokończyć - wydukał w miarę spokojnym głosem miętowowłosy.

- Ile masz lat? -

To niespodziewane pytanie spowodowało, że Yoongi spojrzał na "modela". Zastanawiał się czemu o to pyta skoro i tak przyszły student fotografii zrobi mu tą cholerną sesję i się więcej nigdy nie zobaczą. Jednak spojrzenie, którym obdarzył go Park zmusiło go do udzielenia odpowiedzi. Było stanowcze oraz przeszywające.

- Osiemnaście, proszę pana. - 

- Mów do mnie hyung albo po imieniu. Jestem tylko 4 lata starszy. - powiedział mężczyzna nadal patrząc na Mina. 

- Po co przecież nigdy się już nie zobaczymy. - rzucił miętowowłosy i wstał.

Było mu gorąco i naprawdę miał już siły na dalszą rozmowę, ale z drugiej strony serce chłopaka bardzo chciało by hyung został i po prostu go wysłuchał. Czuł, że to on jest odpowiednią sobą, ale nie przyzna tego przed samym sobą. W pewnym momencie dłoń młodeszgo zrobiła się ciepła. Gdy spojrzał na nią zobaczył, że to Jimin ją chwycił. Nagle Min został pociągnięty na starszego od siebie gościa i zamknięty w szczelnym uścisku. Blada skóra zaczęła płonąć. 

- Puść mnie. - zarządał młody fotograf. 

- Nie, widzę, że potrzebujesz się komuś wygadać. Że potrzebujesz towarzystwa. - 

- A ty co, kurwa, psychologiem jesteś? Policjantem? - warknął miętowowłosy, ale nadal nie mógł się wyrwać. Park był o wiele silniejszy od niego.

- Nie, florystą. - powiedział spokojnie. - Ale znam się trochę na ludziach. - 

- Na mnie się nie poznacz i puść, bo się zarazisz. - mruknął młodszy.

- Jesteś chory? - 

- Taa, na homoseksualizm. - 

///

*"The Last" Agust D

Wena mi spierdoliła :C