20 sierpnia 2018r.

266 40 12
                                    

...
Jakby to zacząć... Może od początku.

Dziś się o mało co nie podusiłem. Zacząłem wykaszliwać pełno kwiatów z krwią. Na szczęście mama to zobaczyła.
Czemu to przed nią kryłem?
Może podświadomie wiedziałem, że to oznacza dowiedzenie się o prawdzie? O tym, co mi jest?

Mama zadzwoniła po karetkę. Zabrali mnie do szpitala, zbadali i zawołali nas do gabinetu. To tak w skrócie.

Okazało się, że choruję na "Hanahaki". Za ch*ja nie wiedzieliśmy co to oznacza.
Chodzi o zakochanie się jednostronnie.
Gorsze jest leczenie... Prędzej umrę niż się wyleczę.

Można albo poprzez operację (skutkiem tego będzie wymazanie wspomnień i brak zakochania się w przyszłości) albo przez odwzajemnioną miłość.

To jasne, że Hansol mnie nie pokocha. On ma dziewczynę, pewnie mu nawet na mnie nie zależy...
Tak więc pozostaje opcja pierwsza.

Aczkolwiek... Nigdy bym nie chciał stracić tak wspaniałych wspomnień jakie miałem z Hansolem.

Więc pozostaje mi się wymęczyć na śmierć.

Niech mi ktoś pomoże.

~Seungkwan

❝ғʟᴏᴡᴇʀ❞ ᴠᴇʀᴋᴡᴀɴ ● ʜᴀɴᴀʜᴀᴋɪOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz