Chwast

36 1 0
                                    

Myślałam że jesteś jak drzewo
Stabilny
Twardy
Zakorzeniony w naszej miłości
Stanowiąc dla mnie oparcie
Trochę jak dąb
Ale nie byłeś nim
Nie byłeś nawet krzewem
Byłeś chwastem
Wyrwanym razem z korzeniem
Przez przypadkową kobietę
Gdyby twoje kłącza
Były jak to drzewo
Mocne i szczere
Nigdy by się jej to nie udało
A ty
Nędzne zielsko
Nawet nie stawiałeś oporu
Zapomniałeś o mnie

Teraz ciekawi mnie tylko to
Jak czujesz się z tym
Że ona wykorzystała cię
Jak wiele innych chwastów
Znajdujących się na tym polu
Wyrzuciła do kosza gdy zwiędłeś
Podczas gdy ja podtrzymywałam przy życiu
Tylko ciebie

Była. Jest. Będzie.Where stories live. Discover now