Chwiejnym krokiem
Zbliżam się do końca wieczoru
Chwila beztroski
Przemawia do mnie bardziej
Niż to co mówi mi
Zdrowy rozsądekTak więc kolejny raz
Biorę kieliszek i nie myślę
Jak to się skończy
Utopię w nim żal
I smutek
Znów obiecując sobie
Że to ostatni raz
YOU ARE READING
Była. Jest. Będzie.
PoetryWiersze, które będę tu publikować będą różne, zaczynając na tych naprawdę radosnych, a kończąc na depresyjnych. Śmierć, miłość i wojna z samą sobą będą tu na porządku dziennym. Myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie.