Pięść

4 1 0
                                    

Ludzie ciągle coś tam mówią.
Przebiegle gadają, kazania prawią.
Powtarzają ciągle to samo.
Przeciągle swe myśli rozwlekają.

Chcą, by ich słuchano,
rozmawiano o tym o czym gadają.
Czuć ważni się chcą,
pocą się im ręce mimo braku uczuć.

Uderzają słowami, zdaniami.
Powtarzają wyrażeniami, powtórzeniami.
Oskarżają odpowiedziami, minami.
Obrażają oszczerstwami, kłamstwami.

Po co im wierzyć?
Komu się zawierzyć?
Po co rozmawiać?
Komu się spowiadać?

PutaveruntOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz