Serce każdy może mieć,
a z szkiełka i oka korzystać.
Serce kraje i rozrywa.
Czy pogodzić da się je?Jedni drugiego pragną,
ukradną szkiełko.
Nie mogą? Zbiją.
Nawzajem serce wyrwą.Jedni w świecie królują,
a drudzy w korzonkach ucztują.
Biedni poprawy poprawy już nie chcą,
a by tamtych wartość zniszczyć.Każdy kradnie, krzyczy:
"Moje". A czyjej pracy
znoje? Ja chce to,
tamto. Nie mamy.Ja zmęczony patrzę.
Inni mają lekką ręką,
ja też chce i ciężko.
Nic nie mam, nie prędko.