Rozdział 1- ,,System królewskiej władzy''

669 39 35
                                    

Głęboki aksamit strojów od zawsze mi przeszkadzał. Nie, nie były niewygodne, ale naturalnie miękkie. Tu po prostu chodziło o coś więcej. O tradycję, której ja zdecydowanie nie znosiłam.

Stroje były wymyślne i jak najbardziej, piekielnie drogie. Wzorowano się na tym, co pozostawiała nam przeszłość, a jako, że były to wzory niezwykle trudne i szczegółowe, trzeba było malować je ręcznie, nie maszyną. Zresztą to i tak nie grało żadnej różnicy. Raczej nikt w tym państwie nie pozwoliłby własne jksiężniczce nosić coś, co zostało wykonane na produkcje masową dla ludzi zwykłych.

Zaśmiałam się, bo miałam z czego. Jasne, tytuł królewsk inakazywał ubierać mi się w stroje warte trzy czynsze jednego apartamentu, ale przepych, jakimi rządziła się władza królewska nie odpowiadała już ponad 50 % społeczeństwa. Powiedział mi to mój lud, który w 90% jest zdania, że powinnam zostać przy swoich tradycyjnych ubiorach. Logiki w tym nie znalazłam żadnej.

Nasze stroje były naprawdę, ale to naprawdę skomplikowane. Mówię nasze, bo nosi je reszta mojej rodziny, tylko, że nie które są bardziej skomplikowane. Zależało to od tego, kto jaką posiadał pozycję. A nasze były wyjątkowo skomplikowane.

Wiecie, życie w zjednoczonym królestwie jest naprawdę trudne,zwłaszcza jeśli są to dwa przeciwieństwa. A ja żyłam w takim od urodzenia.

Mama była jedynym dzieckiem Królestwa Wody, toteż jej, odwrotnie,niż każe nam niesprawiedliwy kraj, przypadł cały tron w spadku.Nie byłoby w tym takiego nic strasznego, dziedziczenie przez kobietę władzy ludzie by jeszcze jakoś znieśli, ale nikt nie przewidział,że zakocha się w księciu, w dodatku pochodzącym z Królestwa Ognia, pech chciał, że nieszczęsny książę odwzajemnił to uczucie.

Huczało od tego wszędzie, wszystkie media, gazety, portale,artykuły, a nawet reportaże się o tym rozpisywały. ,, Zakazany romans", tak to sobie pięknie nazwali. I choć wszyscy byli oburzeni zachowaniem moich rodziców, ona i tak postanowiła na swoim. Zdecydowała się na ślub i nie zamierzała z tego rezygnować. A jej rodzice musieli się na to zgodzić.

Wiecie, jaki jest plus bycia jedynym następcą? Nie? To, że nic nie może wam stanąć na drodze, ponieważ nikt inny, oprócz Ciebie,nie będzie mógł zająć miejsca ani tym bardziej Ci się postawić. Dlatego to ślub odbył się w Królestwie Wody, by nikt nie mógł zakłócić tego, co wymarzyła sobie moja mama. Z ojcem, rzecz jasna, było zupełnie inaczej.

Zacznijmy od tego, że był mężczyzną, co wiązało się z wrodzoną dominacją. Głowy sobie łamano, że książę mógł ulec urokowi niewinnej księżniczce, w dodatku z Królestwa Wody. Ludzie nie potrafili tego zrozumieć ani znaleźć sensownego wytłumaczenia. Potrafili się tylko wściekać. A mieli ku temu wiele powodów.

Bycie mężczyzną ma swoje obciążenia. Po pierwsze, trzeba być niezmiernym dominatem i wszystko rządzić twardą ręką. Trzeba być też silnym i przede wszystkim odpowiedzialnym za swój naród. Drugim powodem był fakt, iż trzeba szanować wszelkie tradycje danej kultury i nie wolno, jako najsilniejszemu z rodu je łamać,jako oddanie dla poddanych. A po trzecie, mężczyzna nie może kochać się w swoim wrogu.

Mimo wszystko się nie zrazili, ba, powiem wam lepiej. Zaprosili wszystkie panujące monarchie i ich rodziny oraz ważne uroczystości. Pomieszali wrogów i przyjaciół razem, nie zważając na głęboko zakorzenione tradycje.

Ślub, jak przystało na ważne osobistości, był wykwitny i bardzo uroczysty, co za tym idzie, bogaty. Ale jako zorganizować uroczystość, kiedy to król ma przekazać swą córkę synowi swojemu największemu nie-przyjacielowi? Jak sprawić, by ojciec syna pozwolił na wyjazd panowi młodemu. Jak sprawić, by pozwolił mu wyjść za tą dziewczynę?

Ukryta twarz~Ninjago [KOREKTA W TRAKCIE]Where stories live. Discover now