Oderwaliśmy się od siebie i w tym monecie do kuchni wszedł Igor
-O już nie śpicie?-spytał zdziwiony
-No jak widzisz-mruknąłem pod nosem
-Ej stary co jest?-spojrzał na mnie z troską-Źle się czujesz czy coś?
-Głowa mnie boli-skłamałem-pójdę do siebie
Przyjaciel kiwnął głową, objął brunetkę w pasie i pocałował w polik. Szybkim krokiem wszedłem do mojego pokoju i rzuciłem się na łóżko. Co ja przed chwilą zrobiłem? Nie powinienem całować Zuzy, ona teraz spotyka się z Igorem a jego nie mogę zdradzić. Jest dla mnie jak brat, tylko dzięki niemu żyję. Jęknąłem i schowałem twarz w poduszkę. Po chwili drzwi od pokoju się otworzyły, spojrzałem w tamtą stronę i ujrzałem brunetkę
-Co ty tu robisz?-podniosłem się do pozycji siedzącej-Powinnaś być teraz z Igorem
-Powiedziałam mu, że idę sprawdzić jak się czujesz-zamknęła drzwi i weszła w głąb pokoju
-Nie powinno cię tu być-szepnąłem do siebie ale dziewczyna chyba to usłyszała
-Adi..-Zuza podeszła do mnie i pogłaskała mnie po poliku-Nie odtrącaj mnie
-Ja cie odtrącam?-odsunąłem się od niej-Pragnę ci przypomnieć, że to ty mnie odtrąciłaś zostawiając mnie bez żadnego pożegnania
Na moje słowa dziewczyna mocno się spięła. Schowała twarz w dłonie i cicho zaszlochała
-Co ja mam zrobić żebyś mi wybaczył?-spojrzała na mnie załzawionymi oczami
Pokręciłem tylko głową w geście, że nie mam pojęcia
-Myślałam że ten pocałunek był dlatego, że mi wybaczyłeś-westchnęła
-Ten pocałunek to był błąd-powiedziałem oschle-Nie powinien się wydarzyć
Zuza spojrzała na mnie z szeroko otwartymi oczami
-J-Jak to b-błąd?-wstała na równe nogi-Czyli nic dla ciebie już nie znaczę?
-Zuza...to nie tak-podszedłem do dziewczyny-Po prostu jestem z moim najlepszym przyjacielem i nie mogę mu tego zrobić...nie mogę go zranić
-Jestem z nim krótko-wzruszyła ramionami-Pewnie i tak jeszcze nic do mnie nie poczuł
-Nie znasz go-pokręciłem głową-Zależy mu na tobie. Widzę to po nim
-A tobie jeszcze zależy?-spojrzała na mnie z nadzieją-Czujesz jeszcze coś do mnie?
-Zuzia...proszę...nie utrudniaj-westchnąłem -To co ja czuję nie ma znaczenia
-Muszę wiedzieć-złapała mnie za rękę-Muszę wiedzieć czy jeszcze ci na mnie zależy
-Zależy-spojrzałem jej w oczy-Ale od kiedy mnie zostawiłaś....wszystko się zmieniło. Ja się zmieniłem
-Rozumiem-posłała mi smutny uśmiech-Ja...już lepiej pójdę-powiedziała i szybko zniknęła za drzwiami
Zuzia.
Wyszłam z jego pokoju ze łzami w oczach. Nie spodziewałam się, że po tylu latach spotkam jeszcze Adriana i to jeszcze w takich okolicznościach. Otarłam spływającą po moim poliku łzę i weszłam do pokoju Igora
-No i jak się on czuje?-spytał szatyn jak tylko przekroczyłam próg pokoju
-Umm. Już lepiej-posłałam mu wymuszony uśmiech
-To dobrze-Igor podszedł do mnie i złożył lekki pocałunek na moich ustach
Przytuliłam się do niego a w moich oczach ponownie pojawiły się łzy. Szybko zamrugałam, żeby tylko nie wypłynęły na zewnątrz
![](https://img.wattpad.com/cover/164495022-288-k961179.jpg)
YOU ARE READING
I found you/Adrian Borowski (ZAWIESZONE)
FanfictionCo się stanie gdy dawna miłość powróci? Czy przyjaźń przezwycięży trudności losu? On-Za dawnych lat zrobił by dla niej wszystko. W końcu ją spotkał ale los im nie sprzyja Ona-Kiedyś nie widziała świata poza nim. Teraz jest zupełnie inną osobą, lec...