37《To you》

3.7K 261 84
                                    

7th January 2019

"Kim Taehyung"

Było pusto.

Nigdy nie było tak pusto.

Odłożyłem kluczyki do misy i spojrzałem przed siebie, przeczesując szorstkie włosy.

Przerażało mnie, jak cicho tu było.

Kiedyś było tu głośno.

Zdjąłem płaszcz i skierowałem się w kierunku łazienki, by się odświeżyć.

To co tam zastałem, wcale mnie nie zdziwiło.

Było pusto.

Wszystkie rzeczy Jungkooka zniknęły.

Nie wstrzymywałem łez. Tu nikogo nie było. Nikt nie patrzył. Nikt mnie nie osądzał.

Czułem się, jakbym miał zaraz się rozpaść na drobne kawałki. Oddychanie nie było takie samo. Przyjemna, ciepła woda nie dawała już odprężenia. Satynowy, świeży szlafrok wydawał się być szorstki, a kolejne stopnie prowadzące do sypialni zbyt wysokie.

Zagryzłem wargi i usiadłem na łóżku, gdzie leżała zwykła, biała kartka papieru, a na niej jeden napis.

Do Kim Taehyunga...

Skądś już to znałem.

"Do Ciebie, Kim Taehyungu, miłości mojego życia. Nie wiem jak zacząć ten list, a tym bardziej jak przekazać ci najważniejszą informację. Dlaczego? Pewnie cię to trapi. Muszę odejść, bo pogubiłem się w tym wszystkim, a ty mi nie pomogłeś"

Czyżby historia znowu się powtórzyła?


Tae,

Dziękuję za wszystko, co dla mnie zrobiłeś.

Nawet nie wiesz, jaki wdzięczny jestem za każdy wspólnie spędzony dzień.

Żałuję jedynie, że zakochałem się w kłamcy.

Dlaczego wcześniej, pierwszego dnia, kiedy się spotkaliśmy nie powiedziałeś, że Junghyun był twoim sensem życia, kochankiem i przyszłym mężem? Dlaczego nie powiedziałeś wprost, że nadal ci na nim zależy i go kochasz? Wiem, że obojgu kochasz nas po równo i inaczej, ale nie potrafię znieść myśli, że twoje serce nie należy wyłącznie do mnie. Boli bardziej, bo wiem, że tym drugim jest i zawsze będzie mój brat.

Pokochałeś mnie, bo byłem do niego podobny?

Nigdy nie byłem niepowtarzalny.

Nigdy nie wyróżniałem się spośród tłumu.

Zawsze byłem 'po prostu Jungkook', ale przy tobie czułem się jakbym był właśnie tą osobą, jaką powinienem być. Stałem we właściwym miejscu, robiłem to, co powinienem i żyłem, jak chciałem.

Tchnąłeś we mnie życie na nowo. Nawet teraz to czuję.

Dziękuję Ci za to.

Chociaż raz w życiu poczułem, że byłem dla kogoś ważny.

Moje serce zabiło szybciej dla ciebie.

Moje serce należy do Ciebie.

Cały należę do Ciebie.

Zawsze będę.

Proszę, opiekuj się moim bratem i kochaj go tak, jak mnie. Poświęć mu sto procent swojej uwagi i spraw, by uczucie, które było pomiędzy wami kilka lat temu, na nowo odżyło. Oboje zasługujecie na szczęście.

A ja będę szczęśliwy widząc, że dwie osoby, które kocham są szczęśliwe.

Kocham Cię i Nienawidzę.


Twój na zawsze

Ciastek



Zagryzłem wargę, uśmiechając się.

- Dziękuję, Ciastek.

↠↠↠↠↠↠↠↠↠

THE END

To you | Taekook ✓Where stories live. Discover now