12. "Tato daj spokój... "

14.1K 606 123
                                    

2/5

- Blair, możemy pogadać?

Isaac podszedł, co on chce? Wstałam i poszłam z daleka od tych dziewczyn, żeby nie robić przedstawienia. Usiadłam na ławce, a on obok mnie. Nic nie powiesz?










- Przepraszam za ranek...

- Mam to gdzieś. Odpierdol się ode mnie.

- Oj daj spokój i nie zgrywaj księżniczki.

- Kurwa, obraziłeś się o coś, co powiedziałam jak byłam najebana.

- Oh, przepraszam że jestem z Brixton.

- Świetnie. Tylko że, kurwa, byłam najebana. Ogarniasz? Najebane osoby mówią od rzeczy.

- Najebane osoby mówią prawdę. Jak widać przeszkadza ci to, że stąd jestem. Ale tak szczerze? Nie wstydzę się tego. Ci ludzie są jak rodzina, a wy bogaci nikogo nie szanujecie.

- Kurwa odpierdol się tego że jestem bogata! Od dziecka rodzice mi mówią żebym nie chodziła na Brixton i że ludzie stąd są źli! To jak mam o tym myśleć?!

- Dobra... Spokojnie. Nieważne.

- Kurwa ty się obraziłeś! I to co zrobiłeś rano było chujowe!

- Wiem. Ale ciszej, proszę cię...

- Bo co?! Twoi znajomi usłyszą? Niech się dowiedzą jakim jesteś dupkiem.

- Nie chcę żebyś zwracała na siebie uwagę...

- Oh, a ja chcę.

- Wiedzą że jesteś córką...

- Co z tego?! Kurwa, tata nic wam nie zrobił!

- Są gorsi ode mnie, więc uważaj. Wyruchają cię i nawet nie będziesz mogła się sprzeciwić.

- A może ja chcę?

- Blair... Wiem że chcesz mi zrobić na złość, ale...

- Nie wszystko kręci się wokół ciebie.

- Nie byłaś jeszcze w łóżku, kobi...

- Skąd wiesz? Może byłam?

Spojrzałam na niego pewnie, a on się uśmiechnął.

- Mówiłaś że nie byłaś.

- Pomyśl, że codziennie siedziałam z Cameronem.

- Co? Naprawdę? Z nim?

- Przynajmniej nie z tobą.

Zaśmiał się i pokręcił głową.

- No dobra. Świetnie. Czyli co? Byś się cieszyła jakby typ cię wziął i wyruchał jak dziwkę? Nie poszłaś cała w ojca i wiem że jesteś wrażliwa. Nie lubisz jak ktoś cię tak traktuje.

- Jak?

- Jak dziwkę. Lubisz być kochana i traktowana miło.

- Nieprawda.

- Prawda. Nie zwracaj na siebie uwagi. 

Nie będziesz mi mówił co mam robić. Debil. Ugh. Zdjęłam bluzkę i poszłam na boisko. Proszę bardzo. Cameron się zaśmiał i do mnie podbiegł.

- Isaac?

- Tak. Też gram.

Podciągnęłam spodenki, a on się zaśmiał i położył dłonie na moich biodrach.

"Just Friends" || ZAKOŃCZONE Where stories live. Discover now