"Just Friends" || ZAKOŃCZONE

99. "Jesteś w ciąży?"

- Jejku czuję się jak małe dziecko. Dorosłaś.

- Nieprawda... Przecież nie wychodzę za niego, dopiero za kilka lat...

- Wiem, ugh... Zazdroszczę Ci takiego mega chłopaka.

- Naprawdę? Ciągle wplątuje się w jakieś problemy, wraca do niego przeszłość i wszystko inne... Masz Josha.

- Siemkaa moje dziewczynki. Mówicie o mnie?

- Josh idziemy na randkę.

Nelly powiedziała, a on się zaśmiał.

- W twoich snach na pewno.

Pocałował ją w policzek.

- Widzisz?

- Isaac idziemy na randkę.

Spojrzałam na niego, a on uniósł brwi.

- Naprawdę chce Ci się chodzić na randki? Myślałem że mamy to z głowy.

Spojrzałam na Nelly, a ona się zaśmiała.

- Okej... Josh, ładnie w tym wyglądam?

Uśmiechnęła się.

- Jak debil.

- Isaac, ładnie dzisiaj wyglądam?

- Pięknie.

Pocałował mnie w czoło i objął.

- No właśnie. Josh, co we mnie lubisz?

- Cycki. I dupę. I też pizdę.

- Isaac co we mnie lubisz?

- Wszystko.

- A tak szczególnie...

- Oczy i usta.

- Josh złap mnie za dupę.

Zrobił to.

- Isaac złap mnie za dupę.

- Tutaj?

- Tak. Mocno.

- Jak chcesz.

- Josh, jesteś dupkiem.

- Dlaczego?

- Odpierdol się ode mnie.

Nelly poszła, a on się zdziwił.

- O co jej chodzi? Ma okres?

- Ugh... Ona nie chce od ciebie seksu, tylko romantyczności.... Josh postaraj się i zabierz ją na randkę.

- Myślałem że nie chce...

- Chce. Uwielbia romantyczne gesty i rzeczy, chciałaby randkę jak w taniej romantycznej komedii a ty ją traktujesz jak swój przedmiot.

- Skąd miałem wiedzieć?

- Domyśleć się?

Napisałam do niej gdzie jest i wyszłam ze stołówki.

Nel 💗:
Pod klasą

Poszłam tam i usiadłam obok niej.

- Nelly...

- To przez okres... Mam dzień, gdzie potrzebuję chłopaka i miłości a Josh ma mnie w dupie.

- Chodź tu kochana. Powiedz mu to.

Przytuliłam ją.

- Nie... Wyśmieje mnie że nie widzę w nim przyjaciela tylko...

- Nelly co chwilę się całujecie i jesteście o siebie zazdrośni. To nie przyjaźń.

- Nic nie powiedział jak się dowiedział że byłam w łóżku z Cameronem. Nie przejął się tym w ogóle.