Parówko - kolacjo moja,
Ty jesteś jak zdrowie
Ile cię trzeba cenić
Ten tylko się dowie, kto cię przegotował.
Dziś pyszność twą w całej ozdobie smakuję
i opisuję, bom głodny po Tobie
Jak mnie, dziecko od głodu odwróciłaś cudem,
Gdy z wywalonym językiem, słabą podniosłem powiekę.
I zaraz mogłem na kolanach do lodówki progu,
Iść za pełen żołądek podziękować Bogu.
Tak nas powróćcie cudem na półsłono,
jak zawinięte w plastry sera na kuchence płoną
Do tych chleb pszeniczny lub graham pieczony,
pomidorki i ogórek w kostkę pokrojony.
A to dzięki parówkom i niech wszyscy wiedzą,
Ci, którzy nie mają pomysłu na kolację,
parówki chętnie zjedzą.
___________________________________________________
Wszelkie prawa do wiersza zastrzeżone!
Dziś z okazji dnia Adama Mickiewicza w moim mieście wstawiam tu proszę moją autorską inwokację. Proszę nie komentować twórczości, ale śmiech i gwiazdki będą bardzo mile widziane :D
Dziewczyna w Białym :)
YOU ARE READING
Pierwszy wiatr - historie nieznane
PoetryOd zawsze miałam nieodpartą potrzebę wierszoklectwa, nie zważając na to, że nie ma takiego słowa. Historie, które będę chciała tu przedstawić, płyną prosto z głębi mojego serducha i mam szczerą nadzieję, że trafią do waszych. Update (ważne info) j...