Scenariusz - The8

739 27 6
                                    

Scenariusz jest dedykowany @Lord_Kamerzysta , myślę ,że się spodoba i ,że nie jest za krótki, bo mam takie wrażenie.

~ Miłego czytania


Wiecie jakie to uczucie nie mieć co robić ? Mnie właśnie dopadło. Po prostu nie mam ochoty na nic. Patrzę mozolnym wzrokiem na biały sufit i słucham muzyki na głośnikach. To pomaga mi się odprężyć a także czasami dostaję jakieś światełka w głowie. Wszystkie seriale obejrzałam, wena też zanikła. Wraz z kolejnym utworem w moim umyśle zapadła myśl. Ostatnio mój chłopak polecił mi jakiś film, który jest bardzo wzruszający. Z bananem na twarzy ledwo co wstałam z jakże wygodnego łóżka i ruszyłam w stronę kuchni. Przecież nie da się oglądać też jakiegoś jedzonka. Podsuwając sobie krzesło otworzyłam najwyższą półkę ze słodyczami w celu wyciągnięcia opakowania pocky i czekoladowych ciasteczek. W międzyczasie wzięłam pod rękę także 3 paczki chusteczek. Moje oczy chyba za bardzo się produkują w ekscytujących momentach. Sięgnęłam butelkę napoju i poszłam do pokoju. Ułożyłam wszystko na kocyku a sama sięgnęłam po telefon, żeby wyszukać tytułu seansu. Weszłam na konwersację z Minghao i po 7 minutowym zmaganiu się z naszymi wiadomościami natrafiłam na mój cel. Po otworzeniu i włączeniu laptopa, wpisałam w wyszukiwarkę " Cel w celi nr.7 ". Puściłam play i ułożyłam się wygodnie wokół miliarda poduszek.

- Szkoda, że nie ma ze mną Hao. - rzekłam przybita. Widząc, że reklamy się już skończyły , wyciszyłam muzykę dochodzącą z kolumn i usłyszałam dzwonek do drzwi. Zdziwiłam się, ponieważ nikt nie miał mnie dzisiaj nachodzić. To miał być dzień leniucha. Nie zwracając uwagi na mój ubiór, który składał się z fioletowego kigurumi w kształcie pokemona powędrowałam do źródła dźwięku. W wejściu stał właśnie The8.

- O wilku mowa. Właśnie o Tobie myślałam. - zaśmiałam się.

- Przyznaj się ,że myślisz o mnie w każdej sekundzie. - zawtórował mi całując mnie w czubek nosa i wchodząc bez pytania do domu. - W każdym razie zbieraj się, bo udajemy się do Wesołego Miasteczka ! I ta wata cukrowa ! O ! Musimy przejechać się jeszcze tym nowym rollercosterem ! I... - zaczął tak wyliczać.

- Dobrze, już dobrze ale daj mi 5 minut i będę gotowa. - odparłam po czym szybko pobiegłam się przygotować. Zgodnie ze słowami byłam gotowa w 5 minut. Złapałam jeszcze aparat i podeszłam do chłopaka.

- Możemy ruszać. - powiedziałam.

- A po co Ci to ? - wskazał na urządzenie.

- Wczoraj dostałam go od mamy i chciałam żebyś go wypróbował na mnie. Wiesz, ty się na tym znasz. - wyszczerzyłam ząbki w uroczym uśmiechu.

- Arasso * - ucałował mnie w policzek i złapał za rękę. Potem wyszliśmy zza drzwi.

- No to w drogę !

Po dotarciu do placu rozrywki i wykupieniu biletów na każde możliwe atrakcje, nawet te dla dzieci, zaczęliśmy swoją przygodę. Od łowienia kaczek, kręcenia się po karuzelach z kucykami aż po ostre i extra szybkie kolejki górskie. Nie odbyło się też od różnego rodzaju przysmaków zaczynając od kolorowej waty cukrowej. Jedną z lepszych atrakcji dla dziewczyny były pluszaki wygrane przez ich chłopaka. Minghao jak przystało na chłopaka podjął się tego trudu i po jednym zdaniu znaleźliśmy się pod stoiskiem z grami na pistolet.

- Witam serdecznie ! Zapraszam do zagrania w tą ekscytującą grę roku. Jest ona bardzo trudna, więc żeby wygrać musisz trafić jedynie w jeden statek.

- Oczywiście ,że spróbuję. - odparł. Chcąc dopingować chłopaka stanęłam obok niego i uniosłam ręce w górę.

- Hwaiting** ! Wierzę w Ciebie ! - krzyknęłam. Ten jeszcze bardziej się skupił i po pierwszej próbie wygrał nagrodę. Był to duży biały miś z czerwoną kokardką. Dziękując sprzedającemu udaliśmy się na dalsze atrakcje. Zerkając na zegarek wybiła właśnie 21:00. Zawsze marzyłam przejechać się na diabelskim młynie gdy jest ciemno. Układając w głowie plan, jak namówić do tego The8 obróciłam się w jego stronę z oczkami pieska.

- Nie musisz mi mówić _____, znam Cię. - po czym skierował się w kolejce na przejażdżkę. Kiedy nadeszła już nasza kolej , chłopak wszedł pierwszy, by potem pomóc mi wejść podając mi rękę. Usadowiłam się na siedzeniu na przeciwko niego i położyłam obok siebie aparat. Zupełnie o nim zapomniałam ale nosiłam go w torebce. Instynktownie go wyjęłam. Będąc na samej górze, widok ,który zobaczyłam zaparł mi wdech w piersiach. Było cudownie. Całe niebo pomalowane jakby czarnym atramentem, a gdzieniegdzie przebłyski złotego pyłku. Do tego przepiękna panorama miasta. Z zamyśleń wyrwał mnie Hao, który połączył nasze usta w delikatnym pocałunku. Oddałam się tej chwili. Do moich uszu doszedł odgłos dźwięku aparatu. Ta chwila będzie wieczna na wieki.



Arasso - zgoda/ dobrze

Hwaiting - dasz radę

PS : Co myślicie o występie SEVENTEEN na MAMA 2018 z Getting Closer ? Ja kocham tą piosenkę całym serduszkiem. Słyszeliście już o teoriach z tym związanych ?


Scenariusze SEVENTEEN | ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz