Byłem w moim biurze gdy usłyszałem głos sekretarki
-Dzień dobry panię Agrest-powiedziała a ja się zdziwiłem
~Co mój ojciec tu robi ?-pomyślałem
Po chwili usłyszałem ten cudny głos
-Dzień dobry-powiedział Luka a potem usłyszałem otwieranie drzwi
-Co tu roisz Luka ?-zapytałem pisząc w Laptopie, ale nic nie odpowiedział
-Przyszedłem do ciebie z kolacją-powiedział a ja się na niego spojrzałem ze zdziwieniem a potem na zegarek...była 22:30
-Przepraszam. Zasiedziałem się-powiedziałem po czym wstałem i do niego podszedłem
-Trzeci raz w tym tygodniu. Nie żebym liczył-powiedział a ja go przytuliłem
-Przepraszam-powiedziałem a ten się odsunął ode mnie
-Nic się nie stało. Do zobaczenia w domu-powiedział i wyszedł z mojego biura
-Poczekaj idę z tobą-powiedziałem zabrałem kurtkę i wybiegłem z biura ale Luki już nie było więc poszedłem na parking...ale Luka już odjeżdżał
***
Gdy wszedłem do domu od razu poczułem piękny zapach z jadalni. Jak tam wszedłem zobaczyłem Lukę który ściągał fartuch który powiesił na krześle. Jak mnie zobaczył to do mnie podszedł
-Przepraszam że nie zaczekałem ale...potrzebowałem czasu żeby to przygotować-powiedział a ja go pocałowałem
-Nie zasługuję na ciebie -powiedziałem a ten się zaśmiał
-Zasługujesz zasługujesz-powiedział i mnie pocałował
-Kocham cię-powiedziałem a ten się uśmiechnął
-Ja ciebie też-powiedział Jak zjedliśmy kolację to jak zawsze wylądowaliśmy w łóżku...i oglądaliśmy jakiś film na Netflixie
YOU ARE READING
Powiedz, ze mnie kochasz [Zakończona]
Fanfiction2 część "Powiedz że mnie nie kochasz a odejdę„ zapraszam do czytania -Czy ty Adrien Agrest bierzesz tego o to Luke za męża ?-zapytał ksiądz, a ja miałem taką małą chwilę zwątpienia, czy aby na pewno chce za niego wychodzić. Ale po chwili się uśmiec...