E

1.7K 159 26
                                    

Jimin wszedł do środka kawiarni, myśląc o niespodziance dla Yoongiego

Ups! Tento obrázek porušuje naše pokyny k obsahu. Před publikováním ho, prosím, buď odstraň, nebo nahraď jiným.

Jimin wszedł do środka kawiarni, myśląc o niespodziance dla Yoongiego.

Był zagubiony, gdy nie znalazł go na swoim stanowisku.

Nagle ujrzał przy jednym ze stolików parę chłopaków, patrzących sobie w oczy. Tymi chłopakami oczywiście byli Jungkook i Yoongi.

Jimin poczuł się zraniony. Podobno byli tylko przyjaciółmi, a przyjaciele chyba nie są tak blisko siebie?

Zaczął myśleć o wyjściu, ale musiał to przecież wyjaśnić. Nie myślał, że źle zinterpretował sytuację. Na zwykłą rozmowę to nie wyglądało.

Nie myśląc dłużej, Jimin podszedł do stolika, przyglądając się Jungkookowi.

– Co słychać, Yoongi-hyung? – Lekko się  uśmiechnął.

Blondyn odwrócił głowę w kierunku Jimina. Poczuł frustrację.

– Wszystko u niego dobrze – odezwał się Jungkook.

Rudowłosy spojrzał na Yoongiego, gdy się do niego uśmiechnął.

Blondyn pomyślał, że byłoby lepiej gdyby napisał do Jimina, zamiast rozmowy, gdzie Jungkook odpowiada za niego.

Yoongi

Będzie ok, jeśli będziemy pisać?

Jimin

Jasne.

Yoongi

Co tam?

Jimin

Chciałem tylko przyjść cię zobaczyć. Mam pytanie.

Yoongi spojrzał znad telefonu na Jimina, czując zdenerwowanie. Na pewno będzie chciał zapytać o to, co działo zię między nim a Jungkookiem. Ale przecież to nie było nic złego, nawet się nie pocałowali.

Jungkook za to wyglądał na zmartwionego. Był ciekawy czym blondyn się tak stresuje.

Yoongi

Tak?

Jimin

Co wy robiliście?

Yoongi

Będąc całkowicie szczerym, po prostu dotknął swoim nosem mojego.


Jimin

Naprawdę? Tylko tyle?

Yoongi spojrzał na Jimina, który się w niego wpatrywał.

Jimin uważał, że Yoongi był uroczy. Chciał tylko, żeby spotykał się więcej z nim niż z Jungkookiem.

Jungkook siedział wciąż obok tej dwójki, czekając aż rudy chłopak wyjdzie. To była już druga rozmowa, której nie mógł dokończyć  przez właśnie tego osobnika.

– To ja już lecę, hyung. – Jimin wstał i pomachał blondynowi, ignroując Jungkooka.

Yoongi uśmiechnąl się lekko, po czym odmachał.

– Wiesz, hyung, chciałem ci tylko powiedzieć, że jesteś piękny. – Jungkook uśmiechnął się, patrząc na blondyna. – Ja też już muszę iść, hyung. Trzymaj się.

Nie mówiąc nic więcej, po prostu wyszedł z lokalu.

A Yoongi zaczął myśleć o memencie zbliżenia z Jungkookiem. Ta sytuacja ciągle dręczyła jego głowę. Te znajome spojrzenie, a każde słowo już jakby kiedyś słyszane.

Jungkook powiedział mu, że już go zna. Co to może znaczyć?

Glossophobia ; yoonkook Kde žijí příběhy. Začni objevovat