━Seventeen

170 18 6
                                    

" Trzymaj się z daleka "

" Zranisz go "

" Po prostu skończ to teraz, to będzie najlepsze dla was obu "

Te myśli kłębiły się w jego głowie. Położył się na zimniej podłodze, przyciągnął kolana do swojej klatki piersiowej i oparł głowę o kafelki łazienki, a łzy sporadycznie leciały w dół po jego twarzy.

Ten głos zawsze był problemem, który przypominał mu, jak bardzo bezwartościowy jest i że rani wszystkich z którymi jest blisko.

Gdy tylko zobaczył Namjoona po raz pierwszy, od razu powiedział samemu sobie, że nie pozwoli sobie zbliżyć się do niego, ponieważ jeżeli by to zrobił, Namjoon by cierpiał. Wytwór Seokjina mógłby męczyć go dopuki by więcej nie wytrzymał, a ostatecznie - zniknął, ponieważ to jest to, czego oni chcą. Oni chcą, aby Seokjin był słaby i uwięziony w ich ramionach.

Seokjin nie chciał nic więcej prócz blisko Namjoona, by być trzymanym przez chłopaka, by być kochanym przez niego.

Więc z tą myślą, płakał. Płakał tak mocno jak jeszcze nigdy wcześniej.

A teraz wiedział dlaczego wszyscy, którzy zakochują się umierają, czy to fizycznie czy psychicznie.

Cactus ❧ n.j [TŁUMACZENIE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz