Czy to już koniec?

341 13 0
                                    

Leżałam w łóżku zastanawiając się co ja najlepszego zrobiłam. Nagle do mojego pokoju wszedł ten debil nie mam pojęcia skąd on się tu wziął.

- Gomez, co ty odwalasz? Zmieniłaś się - mruknął

Myślałam, że przyszedł mnie pobić, czy coś innego.

-Ludzie się zmieniają. O co Ci chodzi, że przychodzisz do mnie w środku noc? - powiedziałam pewnie

Chłopak wyszedł z mojego domu. Nie mam pojęcia o co mu chodzi, że przychodzi i wychodzi.

Obudziłam się o 9. Zaczęłam się szykować, bo na 11 miałam fryzjera. Zeszłam na dół do kuchni zjeść śniadanie, postanowiłam, iż zjem sałatkę owocową. Po zjedzonym posiłku poszłam umyć zęby, przebrać się i umalować się. Dziś postawiłam ubrać się w zwykłą białą koszulkę i czarne nie przylegające mocno jeansy, natomiast z makijażu to pomalowałam tylko rzęsy, delikatnie brwi i błyszczyk. Spojrzałam na zegarek miałam pół godziny, więc zeszłam na dół ubrałam moje czarne pumy, wzięłam torebkę i zakluczyłam drzwi.

-Kurde gdzie te cholerne klucze od auta? - zapytałam sama siebie

Już wyciągałam kluczyki z torebki, ale nagle jakiś pies mnie przestraszył i niestety moja zguba wpadła do studzienki kanalizacyjnej. Pobiegłam do domu szukać zapasowych kluczy.

-Jest mama miała racje, żeby je tu położyć - pomyślałam

Wyjechałam szybko sprzed domu. Po chwili byłam u fryzjerki.

-Dzień dobry przepraszam za małe spóźnienie - odparłam z lekkim uśmiechem na ustach

-Witam, nie ma najmniejszego problemu, jaki kolor robimy

-Chciałabym trochę przyciemnić ten co mam

Po 3 godzinach spojrzałam w lustro, efekt był mega zajebisty.

-Jak się podoba pani? Może być? - zapytała stylistka

-Jasne, jest ślicznie - powiedziałam podekscytowana

Chwile się jeszcze poprzeglądałam w lustrze, poszłam zapłacić. Już po chwili wyszłam z salonu, udałam się do auta, zadzwoniłam do mamy facetimem.

-Hej Mamooooo - krzyknęłam

- Cześć Selly. O matko pofarbowałaś włosy? Ślicznie Ci!!!!

-Tak pofarbowałam włosy i dziękuje. Właśnie jadę do galerii po nowe ubrania. Co tam u was?

-Dobrze, chociaż państwo Trissowie są okropni, bardzo chcą mieć jeszcze jedno dziecko.

-Fuuuu, Mamo przestań!! Muszę kończyć kocham Cię! papa.

Boże współczuje moim rodzicom, że muszą patrzeć jak dwoje ludzi po 40 starają się o dziecko, ohyda. Szukałam miejsca na parkingu, aż w końcu znalazłam obok samochodu, który bardzo dobrze znałam było to auto tego luzera.

5 godzin pózniej

Wróciłam już z zakupów, kupiłam kilka, znaczy 30 toreb z ciuchami. Stare ciuchy zaniosłam biednym, im się bardziej przydadzą niż mi. Nudziło mi się, wszyscy z mojej paczki wyjechali na wakacje, więc nie miałam co robić. Stwierdziłam, że dawno nic nie wstawiałam, więc szybko wrzuciłam zdjęcie, które dziś zrobiłam (up). Było już późno, więc poszłam spać.


Hej

XOX

Same old loveजहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें