70.

4.1K 203 63
                                    

Przekręciłam zamek w drzwiach i puściłam chłopaka przodem.

- Wskakuj - powiedziałam do Jungkooka, który stał aktualnie przed moim domem po tym jak wraz z Taesiem zabraliśmy go ze szpitala.

- Panie pierwsze - odpowiedział poprawiając torbę na swoim ramieniu.

- Doskonale wiemy, że w tym przypadku to ty masz pierwszeństwo - oznajmiłam i przeszłam przez drzwi nie robiąc awantury o gówno.

W głębi duszy cieszyłam się z tego, że chłopak wreszcie wrócił do siebie. Pod jego nieobecność wiele się nauczyłam. Stałam się pewna swoich uczuć i postanowiłam, że muszę wysłuchać tłumaczenia chłopaka o tym całym pierdolonym zakładzie a nie od razu się wkurwiac.

Weszliśmy do domu, Jungkook zdjął buty i odstawił swoją walizkę w przedpokoju aby następnie udać się do salonu siadając na kanapie. Ja natomiast udałam się do kuchni aby przygotować nam coś do picia.

- Kawę, herbatę czy zimny sok ? - zapytałam chłopaka z drugiego pokoju nalewając sobie przy tym soku.

- Daj mi coś zimnego bo umieram ! Ta pogoda mnie wykończy...- usłyszałam.

No cóż dziś był 19 czerwca przez co na dworze panował upał i skwar. Sama ledwo wytrzymywałam...

Wlałam Jungkookowi do szklanki zimny sok i wraz z nią udałam się do pokoju w którym przebywa chłopak. Idąc tak zauważyłam leżącego Kooka na całej długości mojej sofy.

- Widzę, że czujesz się już o niebo lepiej - powiedziałam sarkastycznie odkładając naczynia na stół i zakładając ręce na biodra.

- No nie narzekam - odezwał się chłopak puszczając mi oczko.

- Jeżeli tak dobrze się czujesz to może zrobisz obiad ? Albo odkurzysz mi dom Hmm ?

Oops! Bu görüntü içerik kurallarımıza uymuyor. Yayımlamaya devam etmek için görüntüyü kaldırmayı ya da başka bir görüntü yüklemeyi deneyin.

- Jeżeli tak dobrze się czujesz to może zrobisz obiad ? Albo odkurzysz mi dom Hmm ?

- Czuje się dobrze bo cię widzę - powiedział przegryzając wargę.

Serio Jeonie Jungkooku ? Nad tekstami to mógłbyś popracować a nie.

- Bierz te grube nogi - rozkazałam aby móc zająć miejsce na kanapie obok niego.

- A mi się wydaje, że podobają ci się moje uda - oznajmił ściągając nogi z kanapy i siadając.

- Są za grube - stwierdziłam i zajęłam wolne miejsce tam gdzie wcześniej znajdowały się jego nogi.

- Ściemniasz - powiedział i przysunął się do mnie kładąc dłoń za moje plecy.

- Tak samo jak ty, że się źle czujesz - co jak co ale uwielbiałam wkurwiać chłopaka.

Nagle usłyszałam dźwięk przychodzącego połączenia na mój telefon. Z tylnej kieszeni moich szortów wyciągnęłam swoje urządzenie mobilne i bez zastanowienia odebrałam.

- Halo ?

- O cześć Lisa ! Słyszałam, że gdzieś wyjechałaś dlatego cię nie ma w szkole prawda ? - po drugiej stronie usłyszałam SeoYoon z mojej szkoły.

- Już wróciłam - odpowiedziałam patrząc na Jungkooka, który zaczął się śmiać z tego że niby zrobiłam sobie szybsze wakacje.

- O to świetnie ! 22 organizujemy bal końcowo roczny musisz na niego wpaść !

- Oh kiedy dokładnie ma się odbyć ?

- Wszystkie potrzebne informacje wyślę ci wiadomością oki ? A i zapomniałabym ! Musisz wziąć ze sobą osobę towarzyszącą płci przeciwnej ! - powiedziała SeoYoon.

- Aha dzięki za informacje !

- Spoczko daj mi znać najlepiej dzisiaj czy się pojawisz ! Nie będę ci już truła ! Papa !

- Pa - odpowiedziałam i rozłączyłam się patrząc na uśmiechniętego Jungkooka.

- I czego chuju się śmiejesz ? - zapytałam patrząc na uradowaną mordę chłopaka

Oops! Bu görüntü içerik kurallarımıza uymuyor. Yayımlamaya devam etmek için görüntüyü kaldırmayı ya da başka bir görüntü yüklemeyi deneyin.

- I czego chuju się śmiejesz ? - zapytałam patrząc na uradowaną mordę chłopaka.

- Bo będę miał wolną chatę jak pojedziesz na ten cały bal czy chuj wie co - oznajmił.

- Chyba cię jaja swędzą - rzekłam oburzona.

- Skąd wiedziałaś - spytał i zaczął się śmiać.

- Poczekaj chujku jeszcze się nie śmiej. Pójdziesz tam ze mną - powiedziałam uśmiechając się.

- Nigdzie nie idę - powiedział pewny siebie.

- Ja byłam z tobą na weselu ty idziesz ze mną na bal proste nie ?

- A co z tego będę miał ?

- Śliczna buźkę pozbawioną żadnego siniaka - powiedziałam uroczo.

- I ? - zaczął się ze mną droczyć.

- I również nie będziesz miał guza na środku czoła.

- I ?

- I... Dobra skończ ! Idziesz ze mną i tyle w temacie !

- A co jeśli nie pójdę?

- To stracisz dach nad głową!

- Dobra namówiłas mnie - powiedział poważnie.

________________________
9 rozdziałów i koniec książki !

Miałam pisać wczoraj zapasy a skończyło się na tym, że ten rozdział skończyłam pisać przed sekundą.
Taaa moje lenistwo nie zna granic.

Dziś muszę wziąć się za siebie i w końcu napisać te cholerne szkice.
Ludzie zmotywujcie mnie jakoś !

Mam dużegoooo lenia ! ( jak codziennie z resztą ).

Troszkę mi się łezka w oku kręci z tego względu, że niedługo przyjdzie pora zakończyć tą historie ;c

Ale muszę zacząć pisać książkę z Taehyungiem, a ciężko jest pogodzić ze sobą czas na pisanie tych dwóch...

Jaki był wasz ulubiony moment w tej książce ? Kto jest waszym ulubionym bohaterem ? Kto pamięta jeszcze SeoYoon ?

Trzymajcie się kochani ❤️ Fighting !

Yes,I'm a bad boy- Jungkook [ ZAKOŃCZONE ]Hikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin