Kolejne reakcje BTS

18. Gdy stara się zwrócić twoją uwagę~

Seokjin

Chłopcy po całym dniu prób postanowili wspólnie się zrelaksować. Seokjin wysłał Ci wiadomość z pytaniem czy chcesz dołączyć. Po upewnieniu się, że nie będziesz im przeszkadzać zabrałaś kilka potrzebnych rzeczy i ruszyłaś do dormu przyjaciół. Musiałaś przyznać, że relaks w ich wykonaniu miał w sobie dużo chaosu. Chłopcy w tej wersji mieli na sobie proste ubrania, byli bez makijażu, po prostu zwyczajni. Lubiłaś ich w tej odsłonie, bo nie każdy miał możliwość zobaczyć ich jak walają się na podłodze grając na konsoli, czytają książki w swoim ulubionym fotelu czy też są cali ubrudzeni zupką chińską. Za to ich kochałaś.

Usiadłaś obok Hobiego na podłodze, obserwując jak maekne line rywalizuje ze sobą w grze. Nie spodobało się to Seokjinowi. To on Cię tu zaprosił i chciał żebyś to na nim się skupiła. Gdy zauważył, że co jakiś czas pochylasz się w stronę kolegi i szepczesz coś do jego ucha w najstarszym zaczęło się gotować.

- Y/N co jemu? - usłyszałaś ciche pytanie Hoseoka.

Podążyłaś spojrzeniem w stronę stołu, gdzie Jin, właściwie to trudno określić co on tak naprawdę wyczyniał. Wyglądało to jakby tańczył tudzież rzucał klątwę na chipsy krewetkowe. Zaczęłaś chichotać obserwując poczynania najstarszego. On, gdy tylko usłyszał twój śmiech, spojrzał na Ciebie z błyskiem w oku ciesząc się jak dziecko, które wygrało cukierka.

- Może jesteś głodna? - zapytał wesoło dalej wymachując rękami.

Przez chwilę rozważałaś, czy nie zostaniesz zadźgana pałeczkami, ale postanowiłaś zaryzykować.

RM

Razem z zespołem pojechaliście nad morze, gdzie w planach było również nagranie odcinka Run o letniej tematyce. Nie ma nic lepszego niż plaża i słońce. Ekipa filmowa miała dołączyć do Was nieco później, więc postanowiłaś sama nagrać co nieco. Ruszyliście zwiedzać miasto. Bangtani jak zwykle wesoło dokazywali, wszędzie było ich pełno. Będąc przy plaży nagrywałaś Jimina, który opowiadał Ci właśnie o tym jak za młodych lat razem z bratem budował zamki z piasku. Słuchałaś go z dużym zaangażowaniem dopytując o niektóre szczegóły co nie umknęło liderowi. Biedny od kiedy tylko przyjechaliście starał się jakoś Ci zaimponować byś jego także nagrała, lecz jak dotąd udało mu się tylko wywinąć niezłego orła na piasku. Biedny podupadł trochę na duchu przez co trzymał się trochę z tyłu. Zerkając przez wizjer kamery zauważyłaś brak rapera.

- Namjoon? - zawołałaś opuszczając lekko kamerę.

- Za Tobą. - usłyszałaś spokojny ton głosu za plecami.

Odwróciłaś się na pięcie, Kim stał tuż za Tobą.

- Myślałam, że się zgubiłeś. - zaśmiałaś się.

- Nic z tych rzeczy, zawszę będę obok. - odpowiedział pewny siebie mężczyzna wysyłając Ci buziaka na co się zaczerwieniłaś.