Rozdział 16

3.1K 93 5
                                    

Obudziłam się rano przez doskwierane mi ciepło. Otworzyłam powoli swoje oczy i zobaczyłam śpiącego Harry'ego. Który otaczał mnie ręką. Musiałam wyjść do toalety ale nie chciałam go obudzić.

Wyślizgnęłam się jakoś spod jego ramion na co od razu otworzył oczy.

-Lily gdzie idziesz?-przetarł swoje oczy

-Muszę iść do łazienki,a nie chciałam cie obudzić.-wstałam z łóżka i szlam w stornę łazienki

-Harry która jest godzina?-zapytałam z łazienki

-Jest 13:57.-powiedział na co wytrzeszczyłam oczy

Czyli bardzo długo musieliśmy spać. Wyszłam szybko z łazienki i zaczęłam wybierać ubrania aż duże ręce Harry'ego otoczyły mnie co mnie jeszcze bardziej zdziwiło. Ale było to miłe. Odwróciłam się do niego i widziałam na jego twarzy uśmiech. Nie chciałam psuć tej chwili,ale jednak przypomniałam sobie o tym złym co mi zrobił. Moja mina od razu zrzedła co brunet zauważył. Ale nic nie powiedział.

-Coś nie tak?-wziął moją twarz w ręce

-Wszystko jest dobrze.-skłamałam odwracając wzrok

Najwidoczniej przez to ile byliśmy razem. Wiedział kiedy kłamię i jak nie jest dobrze. Nie chciałam mu tego mówić.

-Powiedz o co chodzi wiesz,że znam cie najlepiej.-potarł kciukiem mój policzek

-Harry jest wszystko dobrze. A teraz musimy się zbierać bo za 1,5 godziny jedziemy. A trzeba zjeść i się ogarnąć.-skłamałam ponownie odwracając się i wyjęciu czarnej pary leginsów i dużego różowego swetra.

-Wyjdziesz bo chcę się przebrać?-zapytałam

-Widziałem cię nago. Więc możesz się tu przebrać.-poruszył sugestywnie brwiami

Zamurowało mnie to co powiedział. Poczułam,że się rumienię. Co było przeze mnie nie kontrolowane.

-Bardzo śmieszne,a teraz wyjdź.-pogoniłam go

Mruknął coś pod nosem i wyszedł z pokoju zamykając drzwi. Przebrałam się i zaczęłam robić makijaż. Zrobiłam swój codzienny makijaż i wyszłam z pokoju. Zeszłam na dół do kuchni i postanowiłam zrobić nam śniadanie. Po zrobieniu naleśników i kawy zawołałam Harry'ego. Ale on nie odpowiadał. Więc poszłam na górę do jego pokoju. Stanęłam przed drzwiami i słyszałam jak tylko krzyczy do słuchawki. Nie wiedziałam o co chodzi. Jedyne co słyszałam to,,nie przychodź ani nie dzwoń do mnie".

Kto miał do niego nie przychodzić ani nie dzwonić?

Po chwili Harry otworzył drzwi i z wielkim zdziwieniem się na mnie popatrzył.

-Coś się stało?-zapytałam po chwili

-Nie,dlaczego?-odezwał się zmieszany

-Bo na kogoś krzyczałeś i pomyślałam,że coś się stało.-dopytałam

-Był to mój ojciec.-najwidoczniej skłamał bo potarł się po karku a zawsze to robił gdy kłamał ale może nie tym razem

Po śniadaniu i oglądaniu telewizji wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy w stronę przychodni.

-Bardzo się ciesze, że mogę tam z tobą jechać.-uśmiechnął się Harry

-To fajnie. Nie mogę się doczekać aż się dowiemy.-pisnęłam że szczęścia

Po 30 minutach byliśmy na miejscu. Wysiedliśmy z auta i udaliśmy w stronę przychodni. Weszliśmy do środka i usiedliśmy na krzesełkach obok gabinetu.

-Lily Watson zapraszam.-wychyliła się za drzwi pani doktor

-Mam pytanie czy ojciec dziecka może wejść ze mną?-zapytałam pokazują na Harry'ego

-Tak,pewnie.-uśmiechnęła się widząc Harry'ego

Weszliśmy do gabinetu usiadłam na fotelu a Harry stał obok orz przegryzając wargę. Pani doktor zaczęła robić badanie USG. Patrzyłam wraz z Harry'm cały czas na monitor który pokazywał naszego maluszka. Obrbróciłam głowę w jego stronę aby go zobaczyć. Harry wyglądał na przejętego i miał łzy w oczach. Sama jak byłam na pierwszej wizycie to się popłakałam jak słyszałam bicie serca mojego skarbeczka.

-No to jak myślicie chłopiec czy dziewczynka?-zaśmiała się pani doktor

-Ja myślę,że chłopiec.-powiedziałam

-A ja,że dziewczynka.-dodał z uśmiechem Harry

-No to moje gratulacje macie synka.-pogratulowała

-Moje marzenie się spełniło!-uśmiechnął się

Nie mogłam powstrzymać uśmiechu o tym, że będę miała synka.Szczerze myślałam, że to będzie syn. Wraz z Harry'm wyszliśmy szczęśliwi od lekarza . Skierowaliśmy się do auta.Aż Harry nagle mnie zatrzymał i zagarnął w swoje ręce. Rozumiałam,że się cieszy tak samo jak ja. Więc też go przytuliłam.

-Chodź pojedziemy na obiad.-zaproponował na co kiwnęłam głową

Weszliśmy do jednej z naszych ulubionych restauracji. Usiedliśmy na miejscu przy oknie. Czułam się jak kiedyś i to mi się bardzo podobało. Ale przypomniało mi się,że ostatnio zaszło do czegoś między mną i Niall'em. Nie wiem czy on traktuje mnie poważnie. Bo ja dosyć tak. Chociaż mam większe przywiązanie do Harry'ego. Bo jednak to z nim jestem w ciąży. Ale nie mogę nie lubić Niall'a bo Harry go nie lubi.

Po zjedzeniu obiadu pojechaliśmy na mały spacer do parku. Szliśmy przez zaśnieżone alejki.

-Wiesz bardzo się cieszę, że u nas mieszkasz bo poprawiło to nasze relacje. Chociaż zachowywałem się jak chuj w stosunku do ciebie.-złapał mnie za rękę

-Ja też się cieszę.-powiedziałam szczerze

W przyjemnej atmosferze minął nam cały spacer.Popowrocie usiedliśmy na kanapie i zaczęliśmy wybierać film który możemy obejrzeć. Harry poszedł zrobić nam herbatę i przynieść jakieś przekąski. Ja rozsiadłam się na kanapie aż ktoś zadzwonił do drzwi.

-Harry ja pójdę otworzyć!-krzyknęłam aby mnie usłyszał

Podeszłam do drzwi i je otworzyłam. Moim oczom ukazała się

April

____________________________________

Stwierdziłam, że przyśpieszę tą historię

Teenage Dream |H.SWhere stories live. Discover now