Pov. Rose
Obudziłam się o 6:25 o 7:00 jest śniadanie, a lekcje mam o 8:20, więc mam czas. Aktualnie stoję przed szafą i szukam ubrań, aż w końcu znalazłam te (12)

(Załóżmy że jest już elektronika)
Instaxa wzięłam sobie przewiesiłam przez szyje, bo doczepiłam sznureczek, telefon schowałam do kieszeni spodenek a okulary założyłam na głowie i najwyżej później założę na oczy. Myślałam nad butami aż zdecydowałam się na butorolki.
Szukałam jeszcze odpowiedniego scruncisa ale postanowilam na zwykłego białego. W łazience wykonałam poranną toaletę. Jak wyszłam to dziewczyny już nie spały, a po mnie weszła Dora. Jest 6:35, czyli się wyszykowałam w 10 minut. Zaczęłam czesać włosy aż wyszło mi takie coś.
Jest ok. Jak Dora wyszła a weszła Lila to zawołałam Dore:
- Dorcia, uczesać cię
- noooo, bo ty tak pięknie to robisz
Na jej słowa się uśmiechnęłam. Z włosami zrobiłam jej to samo co sobie.
- Rosiii, a mi też tak zrobisz??
- no ok Lil
Jak skończyłam robić im obu to do śniadania zostało 10 minut, więc wyruszyłyśmy w drogę do WS. Pod obrazem Grubej Damy stali chłopacy.
Zaczęłam więc rozmowę z tematem nazwy naszej paczki.- słuchajcie, mam dla naszej grupki nazwę
Kiwnięciem głowy zachęcili mnie bym dalej mówiła.
- bo na oświadczynach McCnotka się wydarła ,, wy nicponie, wstrętne łobuzy, huncwoci, niech ja was dostanę w swoje ręce '' pamiętacie? Więc teraz czas na myślenie, o jaką nazwę mi chodzi?
- nicponie?
James oczywiście musiał się popisać swoim itelegentem i palnąć coś głupiego, a wraz z resztą strzeliliśmy facepalmy. I się wykrzykneliśmy:
- matko James, ty jełopie, chodziło o Huncwotów!!!
- aha, słyszałem, teraz mnie ucho boli
Ja mu tylko wytknełam język. Dotarliśmy już do WS. Nałożyłam na talerz sałatkę owocową z jogurtem i herbatkę owocową (ja osobiście nie lubię herbaty dop.aut). Spojrzałam na plan lekcji, który swoją drogą zawsze mam przy sobie.
8:20-9:05 eliksiry z ślizgonami
9:15-10:00 eliksiry z ślizgonami
10:10-11:00 OPCM z ślizgonami
11:20-12:05 zielarstwo z puchonami
12:05 wolne
14:00-15:30 obiad
YOU ARE READING
Huncwotka (Nie Będzie Dokańczane)
FanfictionKsiążka została tylko ze względu na wartość sentymentalną. Myślałam że wena wróci ale tak się nie stało. Przepraszam jeśli komuś chciało się to czytać i się na mnie zawiódł. Przyjmę każdą obelgę i skargę na mnie. Może zacznę pisać inną książkę? Tego...