Dedykuję Black_Werewolf7
Były takie dni, gdy Erik zastanawiał się, czy wstanie z łóżka, wygrzebanie się ze zwałów tej ciężkiej, ciepłej i potwornie przytulnej pierzyny na sens, i czy on, jako istota niemal ludzka, ma na to ochotę. Zazwyczaj nie miał. Jednak gdy w progu, wychylając się zza ledwo uchylonych drzwi, stawały dwie, zadziwiająco niskie, a przy tym ruchliwe istotki i domagały się śniadania, nie miał wyboru, więc wstawał i szedł smażyć te naleśniki czy gofry, w porywach racuchy czy czasem nawet jajecznicę.
Tak, dzieci kochały naleśniki, a on nigdy nie miał serca im odmawiać.
- Z owocami? - zapytała Wanda, przecierając zaspane oczy. Fryzura dziewczynki przypominała stóg siana po przejściu tornada.
- Tak. Dzisiaj z owocami - przyznał Erik, obracając złocisty placek na patelni.
- A ze śmietaną? - zapytał z kolei Pietro, drepcząc w miejscu ze zniecierpliwienia i podekscytowania.
- Może być i śmietana.
- To dobrze, bo lubię śmietanę. - Chłopiec pokiwał energicznie głową, a przynajmniej Erik domyślał się, że to właśnie zrobił, bo jego głowa przez ułamek sekundy zastygła nieruchomo.
- Wyciągniesz śmietanę z lodówki, Wando? - poprosił córkę.
Wanda uśmiechnęła się i machnęła ręką. Drzwi lodówki otworzyły się, a plastikowy kubek ze śmietaną radośnie wyleciał ze środka i wylądował na stole.
- Dziękuję. I zobacz, niczego nie rozlałaś.
- Dużo ćwiczyłam. - Zarumieniła się.
Ściągnął naleśnik z patelni i wlał na nią kolejną porcję ciasta.
- Mogę, mogę, mogę? - zapiszczał Pietro, wskazując na talerz gotowych, cienkich placków.
- Jeszcze chwila, to już ostatni.
- Ale ja jestem już taaaaaki głodny.
- Trzy minuty, Pietro.
- Ale to taaaak długo.
- No dobrze - skapitulował Erik. - Tylko ostrożnie i bez przyspieszenia.
Pietro i tak z talerzem a rękach ruszał się szybciej niż normalny sześciolatek, ale Erik wolał udawać, że tego nie widzi.
Małe demony - pomyślał z czułością i obrócić naleśnik.
![](https://img.wattpad.com/cover/139093235-288-k611698.jpg)
CZYTASZ
Under the Moon |ᴍᴜʟᴛɪғᴀɴᴅᴏᴍ ᴏɴᴇ sʜᴏᴛs ᴠᴏʟ.2|
FanfictionKontynuacja "Kolorowy wiatr" Drugi zbiór shotów na moim profilu i tak jak w przypadku poprzedniej części znaczną przewagę uzyskają w nim fanfiction, choć z pewnością coś autorskiego również się przewinie. Shoty na zamówienie! Szczegóły w regulaminie...