Zdrady i intrygi

8 1 0
                                    

Następnego dnia obudziłam się o wyznaczonej godzinie. Wstałam ubrałam typowy strój który noszę zawsze zbroi na razie nie zakładałam z przyczyn oczywistych. Włosy związałam w dwa warkocze dobierane. Wyszłam z pokoju na korytarzu czekał jak zwykle Olen prawdę mówiąc  jesteśmy prawie nierozłączni i świetnie zgrani co zauważył nawet Kylo że czy razem czy osobno dajemy radę. Weszliśmy na stołówkę i z bufetu zabraliśmy jedzenie. Usiedliśmy do pozostałych. 

- Co tam? - zapytał o dziwo Leran 

- Jak zwykle dostaliśmy opieprz że nie tak coś robimy - odpowiedział Olen 

- Ja spędziłam popołudnie w więzieniu - stwierdziła Ava 

- U mnie nic nowego - dodała Aksja

Jedzenie przerwało nam pojawienie się mistrza Akwen'a który kazał nam wyjść na zewnątrz. 

- Dokończcie jedzenia i przyjdzie na mostek - rozkazał 

- Oczywiście 

Wróciliśmy z powrotem do stołu dokończyliśmy nasz posiłek który trochę dziwnie mi smakowało ale nie przejęłam się tym za bardzo, Po skończonym posiłku poszliśmy na mostek zazwyczaj nie możemy tam wchodzić więc była to dla nas cudowna nowość. Podeszliśmy do Hux'a oraz mistrza Akwen'a. 

- Są wszyscy - oznajmił Kylo który dopiero co wszedł - więc zaczynajmy - wyświetlił się nam hologram pewnej planety - to jest planeta Zyzar na której ukrywa się Ruch Oporu nie cały ale jego dwie najlepsze eskadry 

Dokładnie wiedziałam kogo możemy tam spotkać. 

- Jaką mamy pewność że tam będą? - zapytał mistrz Akwen 

- Nasi najlepsi szpiedzy o tym donieśli - odpowiedział mu Hux - jakie to są eskadry  i kto dowodzi skrzydłem?

- Po moim powrocie miał skrzydło miał otrzymać Poe ja eskadrę czerwonych Lily niebieski a Eler eskadrę bombową - powiedziałam z zawahaniem 

Kylo zaczął coś tłumaczyć a mi zrobiło się słabo 

Olen 

Spojrzałem na Arane która zbladła kompletnie nie wiedział co się z nią stało przecież nieraz mówiła nam już o tym. Po chwili usłyszałem jak upada na ziemię 

- Akwen czy ty ich nie męczysz za bardzo? - zapytał Kylo 

- Nie - odpowiedział - weź ją do skrzydła medycznego. 

Wziąłem ją na ręce i zaniosłem do medyka który od razu się nią zajął. Po jakiejś godzinie wyszedł pojawił się już Akwen 

- Już wiadomo co jej jest? - zapytał mój mistrz 

- Tak - odpowiedział - ktoś poddał jej mocną przyprawę przez którą zemdlała 

- Teraz składa się to w całość - oznajmiłem kiedy lekarz sobie poszedł - Kiedy wróciliśmy z rozmowy to powiedziała że jej posiłek dziwnie smakuje co oznacza że któryś z uczniów od mistrzyni Pielii jej dodał 

- Ava? Aksja? - zapytał 

- One wyszły razem z nami - odpowiedziałem 

- Akwin zabrał dziewczyny i poleciał z nimi - oznajmił  - a Kylo trenuje dzisiaj tych nowych więc tam go spotkamy

Poszedłem za nim dobrze wiedziałem gdzie jest moje miejsce. Weszliśmy na salę gdzie Kylo walczył z chłopakami. 

- Możemy przerwać? - zapytał Akwen

- Oczywiście - odpowiedziała Piela - Przerwa 

- Olen zostań tutaj i ich nie pozabijaj jasne? - zapytał 

- Tak mistrzu

Akwen 

Wyszedłem z pozostałymi mistrzami na korytarz. 

- Wiadomo co z Araną? - zapytał Kylo 

- Tak ktoś poddał jej silne narkotyki - odpowiedziałem 

- Dlaczego powiedziałeś że Olen nie ma ich zabić? 

- Podczas ich śniadania zabrałem swoich uczniów na chwilę z nimi wyszły dziewczyny które odeszły do swoich zadań. Po powrocie powiedziała że jej posiłek dziwnie smakuje a podczas odprawy odpłynę - wytłumaczyłem

- Oj nie będę tolerować takich nieczystych zagrywek - oznajmił - Wieczorem mają pojawić się u mnie w biurze 

Wróciliśmy na salę zabrałem stamtąd Olen'a i dałem mu czas wolny 

Aksja

Ucieszyłam się że wreszcie udało mi się wyrwać z tego niszczyciela. Nie zaliczył Seriatu w przeciwieństwie do Lily dzięki czemu nie byłam całkowicie oddana ciemnej stronie mocy. Kiedy zaatakowaliśmy bazę rebeliantów. Odwróciłam się od Rycerzy Ren i pomogłam rebeliantów. Tak to ja przekazałam informacje o tym gdzie znajdują się więźniowie. Nikt mnie nie podejrzewał z prostego powodu byłam uczennicą Kylo Ren'a więc wszyscy myśleli że nigdy ich nie zdradzę. Obecnie walczyłam z Avą która była zła Akwin'em zajęła się Allana i Jacen. 

Kylo Ren 

Był już wieczór kiedy dostałem informacje że Rey na zdradziłam byłem taki wkurzony. Nie dość że jeden z obiecujących Rycerzy Ren leży nieprzytomny w skrzydle medyczny otruty przez innego. Moja własna uczennica mnie zdradziłam. Wezwałem do siebie Piele i Akwen'a musiałem z nimi pogadać. 

- Co się wydarzyło? - zapytał Akwen 

- Tak - odpowiedziałem zły - Aksja nas zdradziła 

- Co ale jak? - zapytali 

- Normalnie to ona przekazała Ruchowi Oporowi gdzie znajdują się ich ludzie - stwierdziłem 

- Mam pilnować Arany?

- Nie myślę że ona nas nie zdradzi zaliczyła Seriat więc powinna być po naszej stronie ale jednak warto pilnować. Co do twoich uczniów Piela na razie mają areszt w pokojach nie chce się na nich wyżyć Olen ma też wolne - rozkazałem  

- Rozumiemy 

- Możecie odejść 

Wyszli zaś ja zająłem się papierami które dał mi Hux do podpisania i przejrzenia.   

Olen 

Mistrz Akwen powiedział że do odwołania nie mam treningu ci nowi dostali za to areszt domowy. W dodatku dowiedziałem się że Aksja na powrót wróciła do swojego starego imię Rey. Teraz wiedziałem że wszyscy będziemy pod wielką obserwacją naszych mistrzów w szczególność Arana która też była rebeliantką i Jedi. Z tymi przemyśleniami się zasnąłem 

Star Wars: Czy przetrwa przyjaźni czy zrodzą się nowe?Where stories live. Discover now