thirteen

5.8K 290 302
                                    

Chapter thirteen

Tell me we were just friends,
this doesn't make much sense

Jimin focus
Wzrok Jungkooka był niesamowicie intensywny, jakby chciał mi coś przekazać, ale bardzo się powstrzymywał. Jego zamyślony wyraz twarzy wciąż ukazywał jego urok, który pamiętałem od czasów gdy byliśmy młodsi. Myślałem, że brunet z czasem go straci, jednak wciąż był tak słodki jak kiedyś. Może nawet bardziej przyciągał mnie do siebie, bo jego rysy stały się bardziej ostre i stał się po prostu przystojnym mężczyzną.

Nie potrafiłem ukryć swojego zaskoczenia, kiedy przylgnął do mnie ustami. To co się dzisiaj stało kompletnie nie wskazywało na to, że coś takiego miałoby się dzisiaj wydarzyć. Nie narzekałem jednak i niemal od razu oddałem pocałunek, przyciągając go bliżej do siebie. Jego usta leniwie przejeżdżały po moich, pieszcząc je na różne sposoby. Całowaliśmy się raz powoli, raz pospiesznie, a moje palce śledziły jego rozgrzane policzki i szyję. Nawet nie protestowałem, kiedy jego ręka wsunęła się pod moją koszulkę. Dzisiaj wszystko było jakieś inne.

- Chcę żebyś mnie nauczył. - szepnął cicho, jakby się wstydził.

- Nauczył czego? - zapytałem, lekko wytrącony z uwagi przez to, że przed chwilą jeszcze smakowałem jego ust.

- No wiesz. Jak to robić.

- Musisz mówić trochę jaśniej, piękny. - powiedziałem, odgarniając kosmyk jego włosów z twarzy.

- Uhh. - przygryzł wargę. - Chcę wiedzieć jak się robi komuś... dobrze.

- Oh. - wciągnąłem oddech. - Nie robiłeś tego?

- Robiłem, ale... tylko przez chwilę. Było trochę niezręcznie.

Nie miałem pojęcia dlaczego, ale kiedy wyobraziłem sobie jak słodkie usteczka Jungkooka sprawiają przyjemność Taehyungowi krew mnie zalała.

- Jak chcesz to- urwałem w połowie zdania, bo poczułem rękę bruneta na moim rozporku. Niepewnie zsunął z moich bioder spodnie, a ja mu w tym pomogłem. - Nie musisz tego robić jeśli nie chcesz. Mogę ci wytłumaczyć w inny sposób.

- W inny sposób się nie nauczę. - uśmiechnął się delikatnie i jego malinowe usta znowu przylgnęły do moich, kiedy palcami pocierał moją długość. Cholera, w takim wydaniu go jeszcze nie widziałem.

Widać było, że lekko się wstydził, a jego policzki były zaróżowione i to pewnie przez to cały czas przyciągał mnie do pocałunku. Wcale nie chciałem mu tego utrudniać, więc nie pospieszałem go, sam dotykając jego bioder i talii. Moja zimna dłoń wywołała ciarki na jego ciele, a ja nie mogłem się powstrzymać, żeby powędrować wyżej i przejechać po jego sutkach. Chłopak od razu westchnął z zaskoczenia, a ruchy jego ręki przyspieszyły.

Przygryzłem wargę, bo miałem cholerną ochotę poczuć jego dotyk bez tych bokserek. Właściwie mógłbym go do tego zmusić, ale po co, skoro można się podroczyć.

- Czujesz jak mnie podniecasz? - spojrzałem mu w oczy, zmuszając go tym samym do utrzymania kontaktu wzrokowego.

- Te usteczka będą wyglądać tak dobrze zamykając się na moim penisie. - mruknąłem, przejeżdżając palcem po jego miękkich ustach. - Nie chciałbyś mnie już poczuć?

Friends with lust | Jikook ✓ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz