1. Wspaniały android

49 6 5
                                    

POV JOHN

- Max! MAX! - zawołałem mojego przyjaciela, nie mogąc go znaleźć w naszej pracowni, która jest jego piwnicą. Mimo to jest całkiem spora. Zamiast go zobaczyć, czy usłyszeć, do moich uszu dotarł huk związany z lecąca stertą metalu. Czym prędzej pobiegłem w stronę hałasu, gdzie zastałem Maxa leżącego milimetry od metalowych części, które mogły go przygnieść. - Nic ci nie jest? - spytałem pomagając mu wstać.

POV MAX

- Żyje - Mruknąłem obolały zaczynając się otrzepywać - Jest! - Zawołałem widząc na ziemi Pendrive od Dylana - To mi pomoże w programowaniu - Pokazałem Johnowi nośnik pamięci - Dylan mi go dał. Dzięki temu nasz android też będzie mógł dorastać!

- Super! Tak jak prosiłeś skończyłem w nocy serce - powidział wyciągając wspomnianą rzecz z torby - Siedziałem nad tym do 3 w nocy, ale było warto. Spójrz. - powiedział i włączył narząd. Serce zaczęło powoli pracować i następnie przyspieszyło bieg do normalnego tępa ludzkiego.

- Nasz android będzie wspaniały! - Zachwyciłem się podchodząc do stołu, na którym on leżał. Wziąłem tablet odpowiedzialny za naszego androida - Zamontuj serce i będzie można programować - Zarządziłem, a on kiwnął głową i się za to zabrał. Gdy wszystko było gotowe usiedliśmy pod ścianą - Będzie miał wstępnie 16 lat. Dajemy go pod opiekę pani Gelbero, prosiła by go nazwać którymś z tych imion. - Dalem mu karteczkę.

. Alex
. Jake
. Nicholas
. Luke
. Philip

- Mi się najbardziej podobają Nicholas i Luke - Przyznałem wyobrażając sobie jak nazywam go np. Miki

POV JOHN

- Myślę, że Nicholas będzie najlepsze. Nichoś - powidziałem przypatrując się reszcie imion - Wgraj mu moduł uczuć i rozpoznawania twarzy. Przyda się, gdy już go wybudzimy i zaczniemy z nim rozmawiać. - poleciłem widząc, że zabrał się za programowanie - Gdzie mamy syntetyczną skórę dla niego? - spytałem. Ogólnie model jest prawie gotowy, a dostępu potrzebujemy tylko do głowy, więc można już nałożyć skórę.

POV MAX

- To dawaj teraz. Przy włączeniu zeskanuje się panią Gelbero. Pozwoliła nam zaprogramować mu cechy - Poruszyłem brwiami, a John zadowolony klasnął w ręce - Zróbmy takiego słodziaka. - Złożył ręce jak do modlitwy - Prooooooszę! Taki grzeczny, mądry, dobrze się uczy. - Zacząłem wymieniać, wiedząc, że John się zgodzi. Oboje mamy taki sam typ chłopaków.

Kto wie, może coś kiedyś? Zawsze byłem ciekawy związku z androidem.

- Zgoda, ale ma być też zaradny i ma się słodko rumienić - dodał wyliczając na palcach wymienione przez nas cechy - I żeby był gejem - zarządził, a mnie zatkało.

- John! - zarumieniłem się mocno słysząc jego wymagania - A co jeśli pani Gelbero będzie chciała mieć dzie... Dylan ostatnio stworzył program, że męski android może zajść w ciążę! - Przypomniałem sobie odkładając na bok tablet - Możemy to dać Mikiemu! Znaczy... Nicholasowi... - Mruknąłem odwracając wzrok - Dylan mówił, że jak przyjdą tu aby zobaczyć ten program to on razu będą chcieli sprawdzić naszego androida - Poinformowałem go by nie było, ze mowie w ostatniej chwili.

POV JOHN

- Świetnie! Dylan jest geniuszem! Założę się, że wymyślił ten program specjalnie dla Thomasa. - zaśmiałem się, czyżby Dylanowi zachciało się potomka - Mam nadzieję, że im się spodoba, w końcu to nasz pierwszy android. Nicholas będzie naszym jak wspanialszym dziełem. Będziemy musieli go wszystkiego nauczyć! Ale to będzie satysfakcja gdy będzie dzięki nam wszystko umiał! - zachwyciłem się kończąc nakładać skórę. On będzie przecudny!!

I'm Not  HumanWhere stories live. Discover now