- Ok, ciesze się, wyjeżdżamy za 3 dni, szkołe znajdziesz tam, ok?
- Ok. Ej Michał ile ty masz w ogóle lat?
- 29, a co
- A nic
w nowym mieście
- Wow ale tu pięknie
- No, teraz mieszkamy w Combic Come
- Wiem, haha
Usłyszałam dźwięk mojego iphone, wyjęłam go i zobaczyłam...
?: Znajdziemy was...
Zamarłam i pokazałam wiadomość Michałowi, bałam się tak bardzo. Mieliśmy mieć tu normalne życie... Poszłam do naszej kuchni i zrobiłam nam śniadanie, dokładniej płatki. Jedliśmy rozmawiając na różne tematy i śmiejąc się. Fajnie było. Pod wieczór wyszliśmy na spacer z cekinem idąc za rączke. Gdy wróciliśmy do domu zjedliśmy rybe. Było super. Ubraliśmy się w piżamy i poszliśmy spać.
Następnego dnia ubrałam się tak
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Po chwili mnie zemdliło i pobiegłam do łazienki...
- Wszystko ok, złotko??
- Tak, tak...
Wyciągnęłam test ciążowy, który zawsze miałam przy sobie i go zrobiłam.
2 kreski....
- Michał jestem w ciąży, musimy zrobić aborcje...
- Nie mamy na to pieniędzy!!
- No to jak inaczej...
- Spadniesz z schodów i poronisz
- No w sumie, zrobimy to jutro, ok?
- Ok
Ten dzień spędziliśmy normalnie, jednak wieczorem dostałam tą samą wiadomość co wczoraj.
- Ej ja się serio boje, co robimy?
- Obronie cię, ok??
- Ok
Następnego dnia zrobiliśmy to... On zepchnął mnie ze schodów i rozlała się krew, zadzwoniliśmy po karetke. Dziecka nie udało się uratować, uf, ale ja musiałam zostac tam 3 dni.