Carlos P.O.V Evie wbiegła do naszego pokoju że strachem w oczach drąc mordę na wszystkie strony świata "PAJĄK W POKOJU !!!!!". -I że co że mam go zabić? -zapytałem przewracając oczami. -TAK PROSZĘ - Evie była bliska płaczu. - Dobra dobra już idę tylko wez- Evie nie dała mi dokończyć zdania gdyż chwyciła mnie za nadgarstek i zaczęła mnie wlec do ich pokoju. Gdy w końcu przestała mnie tarmosić jak worek z kabaczkami byliśmy przed drzwiami ich pokoju. Boróweczka mnie wepchnęła do środka i weszła tam zaraz po mnie. Wtedy się zaczęło... Poczułem że ktoś mi zakłada przekąskę na oczy, zakłada mokrą ściereczkę na nią i usta, rzuca na krzesło po czym mnie do niego przywiązuje. -No to kotek jest w klatce- Mal się zaśmiała. Powoli poczułem że zasypiam. Szlag! Mogłem się domyślić że to środek odurzający! Zasnąłem. Gdy się obudziłem Evie powiedziała dumnym głosem "jest piękny". Nie miałem na twarzy przepaski i chustki. Wstałem chwiejnym krokiem i podeszłam do lustra... O CHOLERA CO ONE MI ZROBIŁY!!!! Byłem pomalowany i ubrany w sukienkę.SUKIENKĘ!?!?!? Byłem wkurzony ale jednak podobał mi się ten strój. Czułem się w nim komfortowo. Wyglądała całkiem nieźle. (Notka od autora: możecie wybrać co chcecie. Każdy ma inny styl!😊) Sukienka wyglądała mniej więcej tak:
Oups ! Cette image n'est pas conforme à nos directives de contenu. Afin de continuer la publication, veuillez la retirer ou mettre en ligne une autre image.
Oups ! Cette image n'est pas conforme à nos directives de contenu. Afin de continuer la publication, veuillez la retirer ou mettre en ligne une autre image.
Oups ! Cette image n'est pas conforme à nos directives de contenu. Afin de continuer la publication, veuillez la retirer ou mettre en ligne une autre image.
Oups ! Cette image n'est pas conforme à nos directives de contenu. Afin de continuer la publication, veuillez la retirer ou mettre en ligne une autre image.