4

5 1 0
                                    

W domu jak zawsze było cicho. Właściwie Sivina tylko tutaj spała. Cały dzień zajmowało jej pilnowanie góry Xide. Po rozmowie z Dyrsa nie wiedziała co myśleć o Królowej - każdy mówił o niej coś innego. Zmęczona zamknęła drzwi i weszła do sypialni. Rzuciła się zmęczona na łóżko i też tak zasnęła. 

                                                                                              *

Było bardzo wcześnie - piąta rano. Sivina nagle gwałtownie usiadła na łóżku. Rozejrzała się po pokoju, ale nic nie dostrzegła, ponieważ wszędzie było ciemno - jak zazwyczaj o tej porze. Tam gdzie wpadało blade światło można było dostrzec unoszący się spokojnie kurz. Rozciągnęła się i podeszła do szafy. Wzięła powieszony dokładnie taki sam strój jaki miała obecnie na sobie. Poszła do toalety i zatrzymała się spoglądając z lekkim zmęczeniem w swoje odbicie. Miała bardzo ładną urodę, którą w szczególności akcentowały białe włosy do ramion. Mały nosek był lekko czerwonawy, a kostki na dłoniach mocno zdarte. Wzięła katanę i wsunęła ją na plecy w specjalny materiał, który ją mocno utrzymywał. 

Zadanie SpecjalneWhere stories live. Discover now