Rozdział 21: Masz coś na tyłku ✘+18

974 69 17
                                    

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Nic, co nas podnieca, nie jest zbrodnicze, a jedyna na świecie zbrodnią jest sobie czegoś takiego odmawiać.

⌜Jeon Jeongguk ⌟

Nikłe światło, które wpadało przez okno mieszkania Jungów, odbijało się o duże, ciemne oczy Jimina. Przez to miałem nieodparte wrażenie, że widzę w nich malutkie ognie pożądania, podniecenia i chęci tego co chodziło mi po głowie od przekroczenia progu imprezy.

       Atmosfera, jaka się między nami utworzyła, wywierała na mnie presję oraz podpowiadała coraz to nowsze, upojniejsze scenariusze dzisiejszej nocy. Gdzieś głos rozsądku z tyłu głowy mówił mi, iż Park może ze mną tylko pogrywać, żartować. Poczułbym wtedy naprawdę duży zawód, ponieważ moje ciało powoli drżało, nakręcone wizjami tego, co dzisiejszej nocy może mieć miejsce.

       W takich momentach pamięć przywoływała wiele wspomnień z rzeczy, do których człowiek raczej nie przyznaję się otwarcie. Można to nazwać skutkiem zepsucia mojego dość młodego mózgu wszelkimi porno, jakim karmiłem moją wyobraźnię, spajając ją podnieceniem. Teraz z niebywałą łatwością przychodziło mi zastępowanie ciał aktorów tymi naszymi. Ich głosy przybierały formę bardziej nam znanych, które zapamiętaliśmy podczas pierwszego bliższego kontaktu.

      Jak na ironię zapoczątkował ją film dla dorosłych, więc może jednak nie są one takie złe? Pozwalały mi one teraz widzieć twarz niższego w szczytowym momencie, obezwładniającym orgazmie, krzykach przyjemności. Jego ciało wiłoby się we wszystkich możliwych kombinacjach, zlepione naszym wspólnym potem oraz złączone najszczelniej jak tylko można, posuwające łóżko i pośladki Jimina w rytm ruchów moich bioder.

       Chciałem już go kochać całym ciałem. Fizycznie.

       Na razie jednak pozostało mi tylko drżenie, kiedy poczułem, jak chłopak się do mnie przysuwa. Jego duże usta znalazły się gdzieś przy moim uchu, aby następnie zaznaczyć ich kształt językiem i głośno do niego mlasnąć. Mimowolnie przygryzłem wargę, bo akurat wargi Jimina były moimi ulubieńcami, które mógłbym całować, pieścić oraz przywłaszczać sobie całymi dniami.

        Poza tym miałem już okazję poczuć jakie cuda potrafią wyczyniać z moim członkiem, więc zapulsowały u mnie tym bardziej. Nie, żebym oceniał go tak prostolinijnie, czy prostacko. Najważniejsza była jego osobowość, dobre serce i charakter. Wygląd służył jako te małe smaczki, które prędzej popchnęły mnie do zadurzenia się w nim oraz ugryzienia tego mistycznego owocu miłości.

       Świadomość, iż jest bardzo duża szansa na to, aby za chwilę spróbować dodatkowo, co znaczy wspólny, jednoczesny orgazm, roznosiła mnie od środka. Moja dłoń niespokojnie drżała, zaciskając delikatnie udo Hyunga. Wszelkie hormony czy testosteron, jakie w sobie posiadałem, chciały jak najszybciej znaleźć ujście.

HOMOPHOBIC┊ᴊɪᴍɪɴ x ᴊᴜɴɢᴋᴏᴏᴋWhere stories live. Discover now