One Night One Love || SKZ Minsung ZAWIESZONE

•°'~42~•°'

- Hyunjin, ty tak serio? Nie umiesz rozpalić ogniska? Co z ciebie za facet? - zachichotał Minho pomagając załamanemu chłopakowi.

- Poradziłbym sobie. - prychnął Hwang przyglądając się pierwszym płomieniom, które powoli pokrywały kawałki drzewa.

- Chłopaki, zwincie to, bo jeszcze ktoś się tutaj zabije, a ja nie mam zamiaru jeździć po szpitalach w tak piękną pogodę! - zawołała Yoona pokazując na leżącego przy tarasie węża ogrodowego.

Dziewczyna niosła w jednej ręce miskę z sałatką a w drugiej papierowe talerze i kubeczki. Rozłożyła wszystko na czarnym stole i spojrzała w stronę drzwi tarasowych, do których zbliżał się Jisung, niosąc resztę pyszności przygotowanych przez Felixa.

- Yoona, połóż to na stole. - Han podszedł do swojej siostry podając jej wszystko po kolei.

- Kiełbaski zanieś do Hyunjina. - nastolatka kiwnęła głową na chłopaka który próbował ugasić ogień ze sterty gazet leżących obok ogniska.

- Jasne. - Jisung chichocząc uśmiechnął się lekko i zaczął iść w stronę swojego chłopaka z paczką kiełbasek. Jego wzrok skierował się na stojącego obok Lee, który opierał się plecami o duże drzewo rosnące w ich ogrodzie.

- JISUNG UWA- - i właśnie w tym momencie nastolatek potknął się o niezwiniętego przez nikogo węża ogrodowego i poleciał twarzą w trawę.

- NIC CI NIE JEST? - Yoona podbiegła do niego szybko, tak samo jak Hyunjin.

Han podniósł się powoli do siadu i od razu spojrzał na swoje rozcięte i lekko zielone kolano.

- To tylko małe zadrapanie... - odparł cicho, przyglądając się czerwonej cieczy, która powoli wypływała z rany.

Dlaczego tylko ten biedny wiewiór miał takie szczęście, żeby upaść na prawdopodobnie jedyny w ich ogrodzie mały kamień?

- Trzeba to zdezynfekować. - mruknął Minho odrywając się od kory drzewa.

- Felix mi pomoże... - westchnął młodszy wstając chwiejnie.

- Może ja ci pomogę- - Hyun chciał zrobić kolejny krok w stronę młodszego, jednak powstrzymała go ręka Lee zaciskająca się na jego ramieniu.

- Pilnuj ogniska, opatrzę go.