55.

491 39 49
                                    

— Ty sobie ze mnie żartujesz?! — krzyknąłem do Jeona. On tylko spojrzał na mnie niezrozumiale po czym się odezwał. Westchnąłem przecierając twarz.

— Ale hyung, to jest poważny problem!

— Musiałem p... — Ugryzłem się w język, przed powiedzeniem kilku słów za dużo. — ... Przerwać to, co robiłem, bo ty nie wiesz, jaką koszulę założyć na randkę, która swoją drogą, jest za kilka godzin?

— Tak?! Przecież to jest bardzo ważne! A ty lepiej wiesz, która bardziej spodoba się Tae.

— Skąd mam to wiedzieć? To Tae, spodobasz mu się we wszystkim.

— Mogłem napisać do Jimina albo Seokjina, oni by mi pomogli... — mruknął obrażony.

— Z pewnością... — odparłem włączając wodę na kawę. — Zielona.

— Co? — Nie zrozumiał, ale po chwili spojrzał na koszule w dłoniach, po czym pisnął biegnąc do pokoju, który zajmował. Kiedyś był to gościnny. W zasadzie nie przeszkadzało mi to, że ze mną mieszkał. Z początku widziałem, że czuł się niezręcznie, ale potem już się zadomowił. Z pieniędzmi też nie było problemu. Miałem za co opłacać rachunki, więc chłopak nie musiał się dokładać. I tak nie miał pieniędzy. Kiedyś szukał zawzięcie pracy, twierdząc, że nie chce mnie tak wykorzystywać ale wybiłem mu ten pomysł z głowy. Musiał skupić się na nauce.

Zrobiłem sobie kawę i usiadłem przy blacie. Po jakimś czasie Jungkook dołączył do mnie siadzając na przeciwko.

— Swoją drogą, gdzie ty byłeś hyung?

— A co cię to obchodzi? — Przewróciłem oczami. Nie miałem zamiaru mu się tłumaczyć.

— No miałeś wczoraj iść z... O nie! Nie mów, że byłeś u Jimina przez ten czas?! Opowiadaj! Przyszedłeś za późno, żeby twierdzić, że znów zwiałeś!

Jungkook aż zaskoczony wstal ze stołka.

— Nie będę ci o niczym opowiadał, więc się odczep.

Młody patrzył się na mnie przez moment dziwnie, po czym chyba wpadł na jakiś, zapewne głupi, pomysł, bo podskoczył wyciągając telefon z kieszeni. Z początku pomyślałem, że może pisze do Tae albo Jimina, jednak im dłużej wpatrywał się w rozświetlony ekram, tym bardziej obawiałem się tego, co mnie czekało.

...........

Dupowłaz

Hyuuung

Operacja
Yoonmin
Się
Stała
Pomocy
Yoon
Nie
Chce
Nic
Powiedzieć
A
Dopiero
Wrócił
Od
Jimina

Pan.i.władca

Ale
Że
Jak?

Czekaj aż się oplułem
Dobra

Już jadę
Zaraz będę

Dupowłaz

Dobra
Jeju
Jak
Się
Cieszę
Myślisz
Ze
Oni
Coś
Ten
Tego?
?

Pan.i.władca

Nie
Wiem
Może
Ake
Znając
Yoona
To
Spękał

Dupowłaz

A
Dlaczego
Piszemy
W
Ten
Sposób
?

Na górze róże...Where stories live. Discover now