7.

1.1K 115 17
                                    

Bakugou.

Lerzałem z zamkniętymi oczami w innej części domu. W sumie to gdyby nie ojciec to nigdy nie dałbym rady czegoś takiego mieć. Naprade mało domów w wiosce miało więcej niż 2 pokoje a ten miał ich kilka. Przyciągnąłem się otwierając zrezygnowany oczy, chodź te wszytkie futra na których spałem były wygodne to nie mogły się nawet równać z ciepłym łóżkiem które zajmował dwu kolorowo włosy elf.

Ciągle zastanawiała mnie jego reakcja na mój krzyk, to nie było normalne. Uświadomiłem sobie ze będę musiał naprawdę uważać na to co mówię i robię żeby go nie przestraszyć. Nie mogłem tylko zrozumieć z kąd i niego takie coś. Przecież Elfy to były stworzenia które z tego co wiedziałem zazwyczaj spędzaly całe dnie na zabawie. Chyba że moje przypuszczenia były złe...

Westchnąłem cicho i usiadłem przeczesujac palcami przydługie kosmyki blond włosów. Odziedziczyłem je po matce tak samo jak brązowe oczy które w mocnym świetle wyglądały wręcz na czerwony. Wiele osob myślało przez to że sam mam w sobie jakąś cząstkę krwi tych leśnych istot ale to było przecież niemożliwe.

Postawiłem zajrzeć do chłopaka, w sumie to nawet nie byłem do końca pewny jak się zachować w jego obecności. Z jednej strony chciałem mu pomóc ale było widać że się boi, nic dziwnego. W końcu to przezemnie został ranny i nie może wrócić do domu. Pokręcilem lekko głową i ruszyłem do dzwi pokoju który też zajmował. Uchylilem lekko dziw i zajrzałem tam.

Ten lerzał na łóżku a jego włosy były rozstrzepane na wszytkie strony. Mimowolnie zastanawiałem się czy wszytkie elfy maja dwu kolorowe włosy. Nie wiem czemu ale jakoś w to wątpiłem. Ten tutaj wydawał mj się po prostu wyjątkowy. Usiadłem na skraju łóżka i wyciągnąłem rękę w jego stronę odsuwajac włosy z jego twarzy. Cholera chłopak był naprawdę przystojny chodź budowę ciała miał delikatną jak kobieta...

Zastawiałem się jak związki wyglądają u elfów. Chodź naprawdę mnie to zaciekawilo to wiedziałem że jednak się o to nie zapytam. No niby jak miałbym to wytłumaczyć?
Korzystac z tego że łóżko było naprawdę duże położyłem się obok niego. Ten naszczescie nie obudził się a ja miałem nadzieję że wstanę przed nim. W sumie to nie musiałem mu mówić dlaczego to zrobiłem ale dzielenie łóżka może mieć przecież u nich inne znaczenie. Zamknąłem oczy i po starałem się zasnąć.

***

W środku nocy Obudziło mnie przeraźliwie zimno. Szybko się podniosłem i Rozejrzałem się dookoła. To co zobaczyłem sprawiło że przez chwilę nie mogłem zaczerpnąć oddechu. Cały pokój był zamrożony. Na deskach i futrach wokół mnie widziałem kryształki lodu. Chodź to wszytko wyglądało pięknie to również
Strasznie. Zmarszczylem brwi obejmując się rękami. Odrazu dostałem mocnych dreszczy i niepewnie spojrzałem na elfa. Nie zdziwiłem się kiedy zobaczyłem że to wszytko pochodzi właśnie od niego. Jedyne co mi nie pasowało to jego zachowanie, mocno wie rzucał po łóżku i wyglądał jakby miał koszmar. Niepewnie dotknalem jego ramienia ale odrazu cofnąłem rękę.

Było lodowate.

Przygryzłem wargę i mocno go szrurchnalem ty razem najpierw biorąc do ręki jedno z futer. Naprawdę nie chciałem mieć odmrorzeń. Ten Odrazu otworzył oczy i popatrzył się na mnie przerażony a ja nie miałem bladego pojęcia co zorbic.

Przeklnalem pod nosem i po prostu go do siebie przyciągnąłem nie dbając już za bardzo o to że zamarzne. Z nim naprawdę było coś nie w porządku a ja będę musiał się dowiedzieć co.
Odrazu poczułem się jakby w moje ciało wbijały się tysiące małych igieł ale nie odsunalem go od siebie.

Powoli położyłem mu rękę na plecach i Sporobowalem go jakoś uspokoić. Wolałem nie pytać się o to co widział w śnie bo takie coś zazwyczaj nie kończy się dobrze. Po jakimś czasie usłyszałem jak jego przyspieszony oddech zwalnia. Sam elf zrobił się dużo cieplejszy a lód i szrom którym były pokryte ściany zaczął znikać.

Odetchnalem z ulgą i spowrotem położyłem śpiącego już dwu kolorowlosego chłopaka samemu kładąc się bliżej niego. Po prostu przyciągnąłem go jedna ręką do siebie nie dbając już o to jak zareaguje rano. Zamknąłem oczy starając się zasnąć ale już wiedziałem że po tym wszytkim pewnie złapie przeziębienie...

Łowca ||TodobakuWhere stories live. Discover now