Przesiąkająca Ciemność

61 7 0
                                    

Perspektywa Alex'a

Nadeszła już noc, znajdowaliśmy gdzieś głęboko w lesie, bardzo daleko od stolicy, ale za to bardzo blisko twierdzy William'a. Odkąd wyruszyliśmy ani razu nie zatrzymaliśmy się, nie mając na to po prostu czasu. Ale i tak nic to nie dało, gdyż przez te pożegnania wyjechaliśmy za późno, i byliśmy już nieźle spóźnieni na rytuał. Nasza obawa wzrosła natychmiastowo gdy za horyzontu wyszedł pomarańczowy księżyc. Gdybyśmy tylko wcześniej wyjechali może byśmy jeszcze zdążyli przerwać rytuał.

-Misja nie udana, co teraz robimy? - Westchnął zrezygnowany blondyn zatrzymując konia.

-Naszym planem było odbić Arię tak? - Zapytała niepewnie rudowłosa czarodziejka.

-Tak... - Odpowiedziałem krótko.

-Nie zatrzymujcie się, te tereny są bardzo niebezpieczne - Dodałem, kontynuując jazdę.

-Powiedzmy że z Arii nie zrobili jednak ofiary do rytuału, że jeszcze żyje i na nas czeka. Pytanie tylko jak my ją mamy uratować? Gdzie się będzie znajdować? Mamy w ogóle jakiś plan? - Dopytywał się Thomas doganiając mnie.

-A jeśli już nie żyje? Nie życzę jej źle czy coś, ale to też musimy wziąć pod uwagę - Wtrąciła się Leanna.

-W końcu nadal nie wiemy dlaczego ją porwali... Powodów może być wiele - Zwróciłem się do ich obojga.

-Może twój brat ma co do niej jakieś plany... - Stwierdziła niepewnie dziewczyna.

Od razu na nią spojrzałem zaskoczony, przez to zielonooka poczuła się jeszcze bardziej nieswojo.

-Przeszło mi to raz przez myśl, ale stwierdziłem że to głupie. Ale gdy ty to powiedziałaś ma sens. Niestety po moim bracie wszystkiego się można spodziewać- Westchnąłem.

-Czyli to oznacza, że on nie przystanie na rytuałach i mordowaniu. Obawiam się że szykuje się coś wielkiego - Stwierdził blondyn.

-Też mam takie obawy... - Spojrzałem niepewnie na przyjaciela.

Nagle usłyszeliśmy szelest.

-Co to było?- Wzdrygła się Leanna.

-Ktoś się zbliża...- Poinformował blondyn wpatrując się w jeden konkrety punkt.

-Atakują nas! - Ostrzegłem przyjaciół.

Nagle rzuciła się na nas chmara rozwścieczonych bandytów.

Perspektywa Arii

Nie dawałam już rady, ani fizycznie ani psychicznie. Tak bardzo chciało mi się spać, zasnąć na tej twardej ziemi i przenieść się do krainy snów, gdzie nikt nie będzie mnie krzywdził i będę bezpieczna. Ale nie mogłam, nie pozwalali mi. Za każdym razem gdy byłam bliska utraty świadomości, stosowali na mnie kolejne nowe zaklęcia by po przez ból natychmiastowo mnie ożywić. Męczą mnie już dobę. Przez ten czas miałam tylko jedną chwilową przerwę, gdy William się zniecierpliwił i wezwał na dół swoich najlepszych podwładnych aby, to oni się mną zajęli. Na początku byli oburzeni że kazano im torturować mnie zamiast wysłać na jakąś  ciekawą misję, ale po krótkim czasie bardzo im się to spodobało.

-Zabijcie mnie już błagam... - Łkałam.

-O proszę! Panienka nareszcie zaczeła nas błagać o śmierć! Panie słyszałeś? Są postępy! - Zaśmiał się siwo włosy mag pokazując kciuka w górę swemu władcy.

-Jeszcze trochę się nad nią popastwimy i będzie nasza - Stwierdziła skąpo ubrana czarodzejka patrząc na mnie.

-Co teraz na niej przetestujemy? Może sprawdzimy czy jest ognioodporna? - Zapytał swoich towarzyszy siwy mag.

-Mamy ją torturować, a nie usmażyć - Zwrócił mu uwagę towarzysz, który do tej pory opierał tylko ściany.

-Jak jesteś taki mądry to sam się nią zajmij, a my sobie odpoczniemy - Odparł odsuwając się na drugi koniec celi.

-Jak byście byli mądrzy, to moglibyście się nad nią znęcać bez używania swoich wymyślnych mocy. To dziewczyna, a dziewczyny są zbyt delikatnie, wystarczy jeden mały ruch... - Podszedł do mnie po czym podniósł moją prawą rękę i nienaturalnie wygiął do tyłu.

Rozległ się dzwięk łamanych kości. A potem mój przeraźliwy krzyk.

-Eren! Tego się nawet znieść nie da! Co za okropny dzwięk! - Wzdrygła się czarodzieja, zatykając uszy.

-Ależ Samantha, skoro nie lubisz dźwięku łamanych kości, to co ty tu robisz? To jest przecież nasza codzienność - Spoglądał na nią z niedowierzaniem siwo włosy towarzysz.

-Gdy się używa magi, to tego tak nie słychać - Broniła się.

-Proszę przestań! - Darłam się w niebo głosy, gdy Eren postanowił połamać mi rękę jeszcze w kilku miejscach.

-Jak grzecznie zgodzisz się do nas dołączyć to damy ci święty spokój - Szepnął mi do ucha, ciągnąc za włosy, po czym jednym sprawnym ruchem złamał mi kręgosłup.

Ponownie bezwładnie upadłam na ziemie, nie mogąc się nawet ruszyć. Ból był tak silny że miałam problemy z oddychaniem i jeszcze na dodatek dławiłam się własną krwią. Wtedy już wiedziałam że dłużej nie dam rady.
-

Aria, długo tak nie pociągniesz, pozwól mi się tobą zająć - Przemówiła Lyria w moim umyśle. Jak?  - Wystarczy tylko że pochłoniesz ciemność i cały twój koszmar się skończy- Zaproponowała. Ale wtedy William przejmie nade mną kontrolę, pomyślałam. -Nie do końca, w końcu jestem jeszcze ja, pamiętasz? Pozwól mi wejść, a dam ci moc dzięki której staniesz się niepokonana, każdy będzie drżał na dźwięk Twego imienia. Wystarczy że użyczysz mi swojej duszy, a w zamian pomogę ci zabić William'a, bo teraz tylko tego pragniesz, prawda? - Odrzekła.

-Chce zabić William'a! - Powiedziałam, a moje oczy zaszły czernią.

Pozwoliłam pochłonąć się ciemności, mając nadzieję że tak jak obiecała mi Lyria będę miała dość mocy by zdołać pokonać William'a. I w pewnym sensie dotrzymała obietnicy. Im więcej miałam w sobie tego świństwa,  tym lepiej się czułam. Wszystkie moje rany jak i złamania, zagoiły się w ułamku sekundy. I dzięki temu po chwili mogłam normalnie wstać na równe nogi. Czułam się jak nowo narodzona. Zanim jeszcze kompletnie straciłam nad sobą kontrolę, w mojej głowie pojawił się pewien plan dzięki któremu William zapłaci za wszystkie swoje krzywdy.

-Witamy wśród demonów, Ario - Szepnął William, zadowolony że wszystko idzie z godnie z jego planem.

Były książe wyciągnął swą zakazaną księgę i podchodząc powoli do różowowłosej dziewczyny, wypowiedział słowa, które dać mu miały całkowitą władze nad nowym demonem.

✨✨✨✨

Czy Lidze Światła uda się pokonać bandytów? Co za plan wymyśliła Lyria? I czy Arii uda się odzyskać świadomość? Oczekujcie kolejnej części, do zobaczenia. 😉

Zapomniana Magia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz