Rozdział 18. Potomek.

33 4 0
                                    

Minęły kilka tygodni od mojego i Rapha rytuału jedności i od naszej upojnej nocy. Ostatnio rozmawiałam z Avery która ma dar widzenia przyszłości. Powiedziała, że będę spodziewać się dziecka. Ucieszyłam się z tej wiadomości pomimo, że przyszłość którą ona widzi może się zmienić. Obecnie czytałam książkę kiedy Raph trenował z Valaxem. Podbiegła do mnie April. Spojrzałam na nią.

-Chodź szybko.- Powiedziała April łapiąc mnie za nadgarstek. Wstałam i poszłam z April. Weszłam z nią do jej pokoju.

-April o co chodzi?- Spytałam się patrząc na przyjaciółkę. Podała mi test ciążowy. Był pozytywny.

-Kupiłam sobie kilka na zapas gdy wczoraj byłam z dziewczynami na Ziemi.- Powiedziała siadając na łóżku. Usiadłam koło niej.- Boje się.- Powiedziała przerażona i bliska płaczu. Przytuliłam ją.

-Ciii April. Spokojnie.- Powiedziałam głaszcząc ją po głowie.

-A... A jak D-Donnie mnie zostawi.- Powiedziała gdy łzy zaczęły spływać jej po policzkach.

-Ciii... Spokojnie.- Powiedziałam gdy przyszły Elya i Sitta.- Dziewczyny zostaną z tobą, a ja porozmawiam z Donniem, dobrze?- Spytałam się, a April skinęła lekko głową. Wstałam i wyszłam z pokoju zostawiając April z dziewczynami. Poszłam do Ronve.- Ronve?- Spytałam się, a mój brat spojrzał na mnie.

-O co chodzi siostro?- Zapytał się.

-Wiesz może gdzie jest Donnie?- Spytałam się patrząc na brata.

-Poszedł do zielarki Jowity po nowy towar. Potem pójdzie do Scariana po futra Biesa.- Powiedział mój brat.

-Dziękuję.- Powiedziałam i wyszłam z zamku.

-A gdzie ty pędzisz Hayley?- Spytał się mój ojciec.

-Do Donniego. Muszę z nim poważnie porozmawiać.- Powiedziałam i popędziłam w stronę chatki Jowity. Akurat Donnie wychodził z chatki. Po chwili Donnie podszedł do mnie z koszem z różnymi roślinami jak i flakonikami.

-Coś się stało Hayley?- Spytał się gdy zaczęłam z nim iść.

-Chodzi o April. Musisz z nim porozmawiać.- Powiedziałam patrząc na niego.

-Ale o co chodzi?- Spytał się zaniepokojony gdy doszliśmy na rynek gdzie poszliśmy do Scariana po futra. Ja wzięłam koszyk, a on wziął futra. Zaczęliśmy iść do zamku.

-Bo... Donnie wiem, że ty i April jesteście parą no i... Donnie, April jest w ciąży.- Na moje słowa Donnie był w szoku. Nie dziwie się.- Lepiej z nią porozmawiaj. Ona boi się, że zostawisz ją.- Dodałam gdy poszłam z koszykiem do Avery. Dziewczyna zrobiła mi badania bo czułam się słabo. Byłam szczęśliwa gdy dowiedziałam się o dziecku. Od razu poszłam do Rapha i powiedziałam mu o tym. Widziałam, że się cieszy.

(Perspektywa April)

Siedziałam na łóżku. Starałam się uspokoić. Elya i Sitta poszły po coś słodkiego dla mnie. W pewnej chwili do pokoju ktoś wszedł. Myślałam, że to Elya i Sitta ale... Okazało się, że to Donnie. Trzymał w rękach futro Biesa. Usiadł koło mnie i okrył futrem. W dodatku... Przytulił mnie. Porozmawiał z nim. Donnie on... Cieszył się, że jestem w ciąży. Zaś ja cieszyłam się bo on mnie nie zostawi.

Jesteśmy tacy sami w środku.Dove le storie prendono vita. Scoprilo ora