19

190 14 191
                                    

Czkawka: To nie tak.

- I co się tłumaczysz? Masz przejebane nieważne co powiesz.

Powiedział Loki.

Czkawka: Ja... Ja... Ja

- Aż płyta mu się zacieła.

Odezwała się po raz pierwszy od nie wiadomo kiedy Hlin. Która również nie została zapomniana. Absolutnie nie.

Czkawka: chciałem ci wszystko powiedzieć, ale nie... Dobrze, to moja wina, ukarz mnie, ale błagam, nie rób krzywdy Szczerbatkowi.

Stoick: Temu smokowi?

- Nie tej wiewiórce. Przecież widać że wiewiórka.

Rzekł poważnie Drakar.

Stoick: To o niego się teraz martwisz? Nie o ludzi, których prawie zabił?

- No wiesz... Logiczne że będzie miał w dupie typów którzy traktują go jak gówno i będzie chronić swojego latataja.

Rzuciła Freya.

Czkawka: On tylko chciał mnie chronić, nie jest agresywny.

- Absolutnie nie jest agresywny. Tylko niebezpieczny w piździec.

Odyn nie przestawał głaskać swojej oczojebnie pomarańczowej brody.

Stoick: Te bestie zabiły setki naszych!

- No i? Nikogo to nie obchodzi typie.

- Milutko.

Idunn posłała Odynowi uśmiech.

Czkawka: A my ich zabijamy tysiące, tato!

- No i to jest zajebisty argument.

Powiedział Zeus.

- A tak przy okazji Zeusiu to... Co tam na Olimpie?

- Hmmm zanim se poszłem to ja ci powiem że odjebało innym od tej nudy. Weź Atena ujebała się  na łyso potem zmieniła się w faceta o imieniu Atencjusz.

- Co?

Odyn zaczął rechotać.

- No a Nike ubrała za duży dres który nazywa się jak ona i myśli że jest seksi. I robi karierę na insta.

Thor prychnął.

- Na serio wszystkim odjebało.

- Ta.

Czkawka: One się tylko bronią to wszystko! Porywają nasze owce, bo same nie mają wyboru. Jeśli nie zbiorą wystarczająco jedzenia, same zostają pożarte.

-Smok kanibal. To normalne.

- Serio Draki?

- Nie. Pierwszy raz mam styczność ze smokiem który wpierdala inne smoki.

Czkawka: Na ich wyspie jest jeszcze coś, tato... Też smok, ale...

- Po co ty to mówisz? Koleś czy ty wiesz co właśnie zrobiłeś? Zrobiłeś bardzo złą rzecz. Mówię ci.

Loki prawie się dusił

Stoick: Na ich wyspie.

- Ty też masz wyspę jakbyś przypadkiem nie zauważył.

Jakiś random postanowił się odezwać.

Czkawka: Ale...

Stoick: A więc znalazłeś ich leże?

Kiedy bogom się nudzi...Where stories live. Discover now