6. To wy się znacie?

381 35 61
                                    

Lena

- Nie puszczę cię - oznajmiła Maya ze śmiechem, gdy stałyśmy koło mojego samochodu.

Jest kilka minut po dwunastej. I od kilku minut żegnam się z moją siostrą.

Jest już niedziela. Zawsze szybko leci mi czas, gdy przebywam z rodziną.

- Niestety będziesz musiała - zaśmiałam się i przytuliłam ją jeszcze mocniej, po czym obkręciłam wokół własnej osi.

- No dobrze - westchnęła, gdy odstawiłam ją z powrotem na ziemię.

Lekko się zachwiała, na co obydwie parsknęłyśmy śmiechem.
W tym momencie dostałam sms-a. Gdy zobaczyłam od kogo jest, na twarzy pojawił mi się uśmiech.

Właśnie dostałam pierwszą wiadomość od Ashtona.

Hej, chciałem tylko spytać, o której wrócisz, aby wiedzieć, na którą godzinę zamówić stolik ;)

- To Ashton, prawda? - zapytała z szerokim uśmiechem Maya.

- Skąd wiesz? - zapytałam od razu ze zdziwieniem.

- Bo gdy mi o nim opowiadałaś, to miałaś taki sam uśmiech - wzruszyła ramionami, a następnie uroczo się uśmiechnęła.

Postanowiłam zostawić to bez komentarza.

Hej, zaraz wyjeżdżam będę za godzinę ;)

Gdy tylko mu odpisałam, dostałam od razu kolejną wiadomość od nieznajomego numeru.

Kłamie. Znaczy w połowie. Tak naprawdę tęskni za tobą i chciał się dowiedzieć kiedy wrócisz - jego najprzystojniejszy przyjaciel Calum :D

Parsknęłam śmiechem przy czytaniu ostatnich słów. Od razu zapisałam sobie jego numer.

- Dobra, muszę jechać, jestem umówiona na obiad z moim współlokatorem - oznajmiłam z uśmiechem mojej siostrze.

- Okej - uśmiechnęła się szeroko i przytuliła mnie ostatni raz.

Wsiadłam do samochodu i przeczytałam kolejnego sms-a od Ashtona.

Okej i błagam powiedz, że Calum do ciebie nie napisał...

Okej nie powiem ;P

Wiedziałem :D Ehh

Odpaliłam samochód i pomachałam mojej siostrze na pożegnanie.

Wracając do Woncester różne myśli  zaczęły nachodzić moją głowę.
Spędzając czas z rodziną zapomniałam o tym, co znalazłam u Ashtona w szafce. Skoro nie mam się czego bać, to postanowiłam nawet się nad tym nie zastanawiać.

A z resztą, to i tak nie moja sprawa, prawda?

Jednak nic nie poradzę na to, że i tak ciekawi mnie jego przeszłość, ta niedaleka, kiedy opowiadał o byłej dziewczynie, która chciała skrzywdzić Caluma, jak i tej dalekiej, kiedy to dla bezpieczeństwa postanowił mieć cały czas przy sobie broń.

Mystery boy | A.I Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz