Słodko kwaśna opowieść gryząca się ze wszystkimi podstawami pisania czego kolwiek. Jest w tym trochę psychologii ale nie dużo więc nie przywiązywać się do tej cechy. Ona - odstającą od społeczeństwa zadziorna brunetka z dużymi zielonymi oczami oraz pełnymi różowymi ustami. Jej skóra jest strasznie blada przez co lekko świeci się w słońcu. Handluje bronią i sama z niej korzysta. On - inny niż wszyscy brunet z jasno brązowymi oczami i gęstymi rzęsami. Nienaganna sylwetka figuruje na każdym jego zdjęciu. Wyszedł z więzienia gdzie spędził 8 lat po tym jak usiłował zabić kolegę z wojska. Uwielbia strzelać a broń to jego pasja. Co się stanie gdy z pozoru te takie same dwie osoby spotkają się w sprawie kupna broni? Może połączy ich coś więcej niż tylko handel?