Może i nie byłam najlepsza z rachunku prawdopodobieństwa, ale na pewno w tym przypadku działał na moją korzyść. Przeniesienie do świata gry - brzmi jak scenariusz z isekaia, a nie coś, co mogłoby kiedykolwiek tak NAPRAWDĘ się wydarzyć. A jednak... "Miłosny karnawał" - gra o zawartości równie koszmarnej, co tytuł. Sztampa goni za kliszą, a potem zamieniają się miejscami. Główna bohaterka to biedna sierota na stypendium w prestiżowej, Londyńskiej szkole. Nuda! A ja jestem tą złą - Laylą córeczką tatusia Campbell. Próbowałam wszystkiego, żeby wrócić do swojego świata, ale jak zapewne się domyślacie, z marnym skutkiem. Akcja gry rozpoczyna się pół roku po tym, jak mnie tu zesłano - może dali mi okres próbny? W każdym razie zamierzam zrobić wszystko, co w mojej mocy by wrócić do prawdziwego świata. Popaprańców tu nie brakuje, a ja mam zamiar stać się najgorszym z nich. Adieu!
33 parts