Mów mi po prostu Levi...||Levi x OC

17. Koszmar

3 dni później...

Nadal jestem chora. Mam kaszel, katar i gorączkę. Mogłam nie leżeć tyle na śniegu. Tego wieczoru leżałam w łóżku próbując zasnąć ale kaszel i gorączka nie dawały mi spokoju.Na szczęście Levi przy mnie był i sama świadomość tego pomagała mi spać. 

Gdy już udało mi się zasnąć, Levi najprawdopodobniej poszedł do siebie lecz mnie dręczyły koszmary...

Sen...

Byliśmy na wyprawie. W pewnym momencie znalazłam ciało Levi'a. Był martwy. Pobiegłam do Hange i jej o tym powiedziałam.Podeszła do ciała i od razu powiedziała:

- Nie obudzi się już

Ja zaczęłam płakać i płakać. Płakałam tak że ziemia pod moimi stopami  była mokra od moich łez. 

Rzeczywistość...

Obudziłam się na środku łóżka zalana łzami. Po chwili przypomniałam sobie co mi się śniło i znów zaczęłam płakać. Po chwili przyszedł Levi, widocznie to usłyszał. 

- Rico? Co się stało?-zapytał zdezorientowany widząc mnie w takim stanie w jakim byłam

- Le-Levi?...Ty ży...byłeś martw...-próbowałam z siebie wydusić ale płacz nie dawał mi spokoju

Levi wyraźnie widząc że to był zły sen, wziął mnie i zaniósł do swojego gabinetu. 

Tam posadził mnie na łóżku i się do mnie przytulił.

- Wypłacz się i dopiero potem powiedz o co chodzi- powiedział przyciskając mnie do siebie

Tak też zrobiłam. Gdy czułam się wystarczająco uspokojona zaczęłam opowiadać o co chodziło.

- ...no i wtedy...znalazłam twoje ciało-powiedziałam i nie dokończyłam bo znowu zaczęłam płakać

-Ricoo, to był tylko koszmar. Nie płacz, ja żyje, ja tu jestem,jestem przy tobie- wytłumaczył powoli głaszcząc mnie po plecach.

Gdy już udało  mi się uspokoić i opowiedzieć do końca mój sen, oczy mi się zamknęły i poleciałam na łóżko.

Levi P.O.V

Nie wiedziałem że sen może aż tak ją przestraszyć. Z tego co zrozumiałem to śniło się jej że znalazła mnie martwego. Nie wiem czy to była przepowiednia czy może zwykły koszmar ale na razie zasnęła mi w łóżku więc musiała być po tym całym płaczu padnięta. 

"Niech śpi, ja będę żył i będę ją chronił"-pomyślałem przykrywając ją kocem 

Rano jak się uspokoi to zamierzam jeszcze raz z nią powoli ten temat przerobić ale nie na siłę. 

Rico P.O.V

Spałam sobie w łóżku Levi'a. Nie wierzyłam do końca w ten koszmar ale jednak płakałam. Po prostu musiałam się komuś wyżalić. Jak się obudzę to opowiem mu to jeszcze raz. Dobrze by było żeby zrozumiał go w całości.

No! Obiecałam to się pojawił. Jest myśle git :)

Słów: 378