2. Ostatni dzień Mayury [PO KOREKCIE]

324 25 12
                                    

Nathalie Agreste doskonale pamiętała moment, w którym ostatni raz użyła miraculum pawia, bo przecież jak mogłaby nie pamiętać momentu, w którym prawie umarła?
***
Przed furtką ładnego domu z żółtą dachówką stała kobieta o granatowych włosach, trzymająca parasol. W czarny materiał chroniący ją przed deszczem uderzały krople wody, w całym Paryżu padał deszcz, tworzący kałuże, w które wchodzili nieostrożni mieszkańcy miasta zakochanych. Również właścicielka czarnego parasola nie unikła tego losu, jej buty były całkowicie przemoczone, a ona sama drżała z zimna. Podniosła dłoń i wcisnęła przycisk domofonu, z którego chwile później dobiegło stłumione „Kto tam?"

-To ja... Nathalie.

Z domofonu dobiegło ciche brzęczenie sygnalizujące otworzenie się furtki, a granatowowłosa popchnęła zimne żelazo i przeszła przez furtkę. Ścieżka wydała się jej dłuższa niż zwykle, a zazwyczaj jasne kamienie otaczające ją od wody i deszczu stały się ciemne i nieprzyjemne. Może to była zapowiedź tego, co miało nadejść?

Drzwi otwarły się i stanęła w nich rudowłosa kobieta. Caline Bustier z dzieckiem na rękach pomachała do siostry i gestem pokazała, aby kobieta się pospieszyła. Nathalie przyspieszyła kroku i chwilę później stała w progu obok siostry.

- Cześć Caline. - przywitała się — Nadal płodzisz kolejne dzieci?

- A ty nadal jesteś głupią, zakochaną owcą?

Obie wpatrywały się w siebie ze złością przez chwilę, aby potem wybuchnąć śmiechem.

- Też cię kocham siostrzyczko. - zachichotała Nathalie — Nie musisz przypominać... Jak to jest, że z każdym dniem moje uczucia rosną?

- To jest prawdziwa miłość siostrzyczko! Szkoda, że ten ślepiec tego nie zauważa...

- Nie nazywaj go tak! - zaprotestowała — Nathalie.

- Jak inaczej mam go nazywać? - żartobliwie spytała Caline — Ślepotą? Ciapą? Głupcem?

Jej siostra zaśmiała się zrezygnowana i weszła do domu, po czym zamknęła za sobą drzwi. Zdjęła czarny płaszcz i odłożyła przemoczony parasol. Zdjęła buty, które odłożyła na kaloryfer.

- Gdzie tu masz łazienkę?

Caline pokazała jej właściwe drzwi, a Nathalie przeszła przez nie, aby umyć ręce.

Gdy przyszła do Caline ta siedziała już przed telewizorem i przeglądała kanały.

- Za ile się zaczyna? - zapytała Nathalie.

- Piętnaście minut, przyszłaś za wcześnie — narzeka żartobliwie rudowłosa — Włączę wiadomości.

Obie kobiety oglądały wiadomości, a konkretnie pogodę. Co chwilę rzucają komentarz w stylu „Powodzie! W Paryżu?" bądź „Głupia blondyna, chyba nie mogli zatrudnić gorszej prezenterki"

Nagle pogoda została przerwana przez obraz Nadii Chamak, która przejętym głosem oznajmiła, że zaobserwowano walkę Władcy Ciem oraz duetu bohaterów. Jednak to nie te słowa zmroziły krew w żyłach granatowłosej, zrobiła to transmisja przedstawiająca Władcę Ciem, który ostatkiem sił bronił się przed bohaterami. Nathalie wstała i cicho oznajmiła, że idzie do łazienki. Niestety, Caline była za bardzo zainteresowana walką, by zwrócić uwagę na dziwne zachowanie siostry.

Nathalie weszła do łazienki i nie zważając na protesty Duusu, przemieniła się w Mayure. Wyrwała piórko z wachlarza i napełniła je mroczną mocą. Dmuchnęła, wysyłając je w przestworza. Upadla, zamroczona przez siłę zepsutego miraculum, a mroczki przed oczami powiększyły się, zaciemniając jej spojrzenie. Ostatkiem sił zarejestrowała pukanie Caline, a potem jej wejście do łazienki. Pamięta jej szok wymalowany na twarzy, gdy zamiast siostry odkryła w łazience Mayure leżącą na zimnych kafelkach, kaszląc krwią.

***
Nathalie nie pamiętała, co się potem stało. Wie, tylko że Caline zadzwoniła do Gabriela i jako inteligentna kobieta domyśliła się tożsamości Władcy Ciem. Mayura ocaliła Gabriela, prawie poświęcając życie i niszcząc relacje z siostrą. Caline nawrzeszczała na Gabriela i kazała zerwać mu kontakty z Nathalie. Sama kobieta stanowczo odmówiła, zostając u Gabriela. Od tamtego czasu nie rozmawiały, nawet gdy Nathalie wysłała jej zaproszenie na ślub, siostra nie odpowiedziała.
***
Ewidentnie spała. Musiała spać, bo jak inaczej wytłumaczyć fakt że siedziała na przeciwko swojej siostry? Jednak nie tylko Caline siedziała obok. Trzecią kobietą w pomieszczeniu była drobna blondynka, Emilie. Caline siedziała nieruchomo, wpatrując się w przestrzeń, a Emilie przyglądała się Nathalie.

- Ją już straciłaś — stwierdziła — Chcesz tracić kolejnych?

- Co? - spytała niebieskooka — Jakich kolejnych?

Emilie zaśmiała się, a sen znikł.

Nathalie obudziła się z dziwnym uczuciem spadania. Rozejrzała się i spostrzegła obok łóżka Gabriela, który czytał coś w swoim telefonie, jednak gdy zobaczył, że Nathalie się obudziła, spojrzał na nią ze współczuciem.

- Przykro mi. - powiedział.

- Co? -spytała zdezorientowana Nathalie.

- Twoją siostrę znaleziono martwą.

Ulotne Szczęście [W TRAKCIE KOREKTY]Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang