6. Szpiegostwo

164 15 4
                                    


~Marinette~
Nie powinnam się była na to zgadzać. Jak mogłam myśleć że szpiegowanie Lili będzie łatwe. Teraz gdy stałam przed kamienicą ogarneło mnie zwątpienie. Całkiem słuszne w zasadzie. Kamienica miała kamery na każdym rogu a aby w ogóle wejść na teren otaczający kamienice trzeba było przejść obok strażnika. Miałam jednak asa w rękawie.
-Wayzz...- Zawołałam-   Załóż skorupę!
Kwami zostało wciągnięte przez miraculum żółwia, które pożyczył mi mistrz Fu.
-Od teraz jestem żółwica!- Zawołałam
Przypomniało mi się że skoro jestem już dorosła mogę używać mocy miraculum wiele razy. Zachichotałam jak mała dziewczynka i zawołałam.
- Tarcza!- Nagle przy ścianie pojawiła się płaska tarcza mocy żółwia. Weszłam na nią a potem stworzyłam kolejną. W ten sposób zaczęłam wspinać się po budynku aż doszłam do okna które według planów budynku należało do Lili. Miałam szczęście, okno było otwarte. Podeszłam bliżej i ustawiłam się tak aby z mieszkania nie było mnie widać. Usłyszałam głos był raczej kobiecy ale mogłam się mylić.
-Musisz udać się na wieżę Eiffla, i o północy połączyć miracula.- Mówiła kobieta
-Ale dlaczego akurat tam?- Usłyszałam kpiący głos Lili
-A co cie to interesuje?!- Zirytowana kobieta podniosła głos- Idziesz tam w pełnię i o północy łączysz miracula.
-Nic nie mówiłaś o żadnej pełni!- Wrzasnęła Lila
-Nie?- Spytała słodziutko kobieta- No to teraz mówię! Dzięki tej mocy ja zemszczę się na Nathalie... Agreste a ty zdobędziesz Adriena
-Ty, ty... - Zaczęła Lila
-Ty piękności? Ty cudo?- Zapytała kobieta
-Nie!- Wrzasnęła Lila- Ty głupia Sentimonster Emilii Agreste!
Aż jęknęłam z wrażenia. Zajrzałam ostrożnie do mieszkania. I o dziwo stała tam. Emilii Agreste w pełnej krasie. Wiele razy widziałam matkę Adriena na zdjęciach. Była wyjątkowo urodziwą kobietą, a na żywo wyglądała jeszcze ładniej. Jednak jej twarz wykrzywiona była nawet nieskrywaną nienawiścią. Zaczęłam powoli się wycofywać aby w końcu zacząć zbiegać z żółwich tarcz na połamanie karku. Biegłam najszybciej jak mogłam aby pod rezydencją Agreste przeskoczyć bramę i zacząć walić w drzwi. Otworzyła mi zdziwiona Nathalie. Jednak gdy tylko mnie zobaczyła wyraz jej twarzy uległ zmianie.
-Marinette- zaczęła- co się stało?
-Nathalie...- Tempo spojrzałam na kobietę- Nathalie... Ona poluje na ciebie
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Cześć!
Przepraszam za tak krótki rozdział! (i za to że jest dopiero teraz) Rozpoczeły się normalne lekcje, a ja mam za mały ekran telefonu by na nim pisać. Komputer mam ograniczony więc jest słabo. Już prawie skończyłam książkę! (został tylko jeden rozdział i epilog)

LordNokia~~

Ulotne Szczęście [W TRAKCIE KOREKTY]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz