- Orochimaru-san, a wiesz, że to już prawie rok od kąt zaczęłam cię odwiedzać?- powiedziałam i podlałam swoje rośliny, które zasadziłam w jego ogrodzie.
W głównej mierze są one trujące i służą do wytwarzania trucizn. Chciałam sama zrobić z nimi eksperymenty, a ciotka w życiu nie pozwoliłaby mi czegoś takiego hodować. Nie wspominając już o tym, że jestem miłą pięciolatką. Orochimaru to chyba jednak zbytnio nie przeszkadza. Pozwolił mi nawet zbadać jad od swoich węży, które między innymi są bardzo miłe.
- Jak ten czas szybko leci.- mruknął i rozkoszował się swoją herbatą.
To jedno chyba z jego hobby. Naprawdę lubi robić przeróżne mieszanki herbat, a potem pije je w majestatyczny sposób przypominając przy tym króla, który ze spokojem patrzy na swoich poddanych. W jakiś sposób na żywo wygląd Orochimaru sprawia, że takie odnosi się wrażenie.
- Ostatnio wpadłem na kolegę z twojego rocznika, który został geninem.- powiedział.- Jest bardzo kompetentny, o wiele bardziej niż te dwunastoletnie geniny.
- Kakashi-kun to geniusz i nikt nie ma co do tego wątpliwości. Ciebie też uznali za geniusza swoich czasów, prawda Orochimaru-san?- powiedziałam i pobiegłam do kuchni, gdzie w piekarniku właśnie upiekły się ciasteczka, które postanowiłam zrobić.
- Jednakże uważam, że twoja inteligencja daleko przewyższa jego.- powiedział, a ja zacisnęłam ręce na na tacce, którą trzymałam.
- Nie jestem tak dobra jak on.- podałam mu świeżo upieczone ciasteczka.
- Jesteś o wiele bardziej inteligentna niż inne dzieci w twoim wieku. Co prawda w paru rzeczach nadal musisz się podciągnąć, ale szybko się uczysz i przyswajasz zdobytą wiedzę.- stanęłam dumnie przed nim wyprostowana.
- To tylko inteligencja Orochimaru-san! Moje ciało jest takie jak normalnego dziecka!- zaśmiałam się, a mężczyzna poklepał mnie tylko po głowie i zajadał się ciastkami.
Nigdy nie uważałam, że dzieci w tym świecie są w jakimś stopniu normalne. Wszystko zawsze w jakimś stopniu zostało napakowane dramatyzmem, ale i tak większość moich rówieśników radzi sobie lepiej niż dzieciaki z mojego starego świata. Dlatego się nie wyróżniam. Jestem normalna na tle innych i nie muszę ukrywać, że wiem więcej. Cóż jestem też dumna z największego wyniku w klasie na testach teoretycznych. Praktyki nadal się uczę, ale idzie mi dobrze i sensei ostatnio mnie pochwalił, że mam dobrą kontrolę chakry.
Pierwszy krok do zostania medykiem.
Odłożyłam swoje narzędzia ogrodnicze do odpowiedniego miejsca i wtedy zauważyłam miecz, który stał oparty o ścianę.
Kusanagi no Tsurugi.
Miecz, który należy do Orochimaru i jest w stanie przeciąć wszystko. Co prawda w anime było parę wyjątków, ale to nadal niesamowicie potężna broń z którą należy się liczyć.
Ja zawsze jarałam się japońskimi katanami i zawsze chciałam taką zobaczyć, a teraz mam ją przed oczami. Najprawdziwszy z mieczy i do tego jeden z najlepszych.
- Chciałabyś zobaczyć?- spojrzałam z gwiazdami w oczach na Orochimaru.
- Jesteś pewien?- pisnęłam, a on uśmiechnął się pod nosem.
- Nie żebyś miała szansę go zniszczyć. Byłem ostatnio na misji i był mi potrzebny.- wyjął go z pochwy, a ja dokładnie przyjrzałam się ostrzu.- Interesujesz się kenjutsu?
- Cóż to bardziej jak fanatyzowanie na ten temat. Jednak może w przyszłości byłoby miło mieć własny miecz i nim władać.- na pewno wyglądałabym stylowo, gdybym nosiła ze sobą miecz.
- Mogę cię nauczyć jeśli chcesz.- popatrzyłam na niego zaskoczona.
- Naprawdę?!- czułam jak na mojej twarzy pojawia się ogromny uśmiech.
- Jednak najpierw musisz podrosnąć bachorze.- poklepał mnie po głowie.- Nadal jesteś przykurczem.
- Dziękuję Orochimaru-san!- przykucnął na moją wysokość.
- Możesz już to porzucić.- miałam na twarzy wypisane pytanie.- Znamy się już prawie rok, więc formy grzecznościowe są zbędne, prawda Rin?
Czułam jak moja twarz się nagrzewa.
- Oczywiście Orochimaru.
Witam
Dzisiaj trochę naszej małej, kochanej Rin z cudownym Orochimaru! Moje fangirl wychodzi tutaj na jaw, ale nie żałuję!
Orochimaru jako postać ojcowska to coś wspaniałego!
Makoto
![](https://img.wattpad.com/cover/258148698-288-k935112.jpg)
YOU ARE READING
Kręte Przeznaczenia || Naruto
FanfictionReinkarnacja może wydawać się głupim wymysłem dopóki sam jej nie doświadczysz. Odrodzenia się w fikcyjnym świecie jeszcze bardziej wydaje się głupie. Jednak Miki otwiera oczy i nazywa się teraz Nohara Rin. Jest teraz w świecie Naruto i musi znaleźć...