3.On wybaczenie

1K 49 0
                                    

Dziś miał minąć 3 miesiąc mojej sesji z Camilą, ten dzień zapowiadał się dobrze. Wyspałam się i w dość dobrym humorze udałam się do mojego miejsca pracy. Po kilku godzinach pracy z pacjentami nadszedł czas kiedy do mojego gabinetu miała wejść niska brunetka.

Obróciłam swój fotel w stronę okna gdy drzwi odbiły się od ściany robiąc w niej dziurę a ciało brunetki od razu położyło się na małej kanapie i usłyszałam jej płacz. Wstałam zamknęłam drzwi i usiadłam 4 metry od niej na podłodze i spokojnie czekałam aż wyda z siebie głos.

Dopiero po 30 minutach usłyszałam głośne
-Jebany skurwiel!-dziewczyna uderzyła dłońmi w kanapę żeby następnie spojrzeć na mnie czerwonymi oczami
-Przepraszam po prostu...-gestem dłoni jej przerwałam i sama się odezwałam
-Camila spokojnie oddychaj i spokojnie powiedz mi co się stało-chwyciła kilka głębszych oddechów i powiedziała
-On w sensie Shawn zadzwonił dziś do mojej mamy-chwyciła oddech i mówiła dalej-Chcial mnie do telefonu więc moja mama podała mi telefon a on tak po... -przerwała i z jej ust wydostał się szloch-poporosił mnie o wybaczenie, tak kurwa po prostu bo chce się zabić a bez mojego wybaczenia nie może tego zrobić-pokiwałam głowa na jej słowa po czym ze spokojem odparłam

-I co odpowiedziałaś?-ominęłam kwestie jego samobójstwa

-Że nie dam rady, że obnażył mnie całkowicie i możliwe że nigdy mu nie wybaczę tego jak mnie potraktował, czy to źle?-westchnęłam wiedząc że to trudne jej wytłumaczyć

-Oczywiście że nie to normalne ze po takim czymś nie jesteś w stanie tego wybaczyć, jak chcesz możesz spróbować ale nic na siłę-wstała i na lekko dążących nogach podeszła do mnie oparła się dosłownie metr ode mnie i głośno westchnęła.

-Chciałabym być normalna mieć znajomych, upijać się na imprezach i po prostu żyć jak każda nastolatka a jedynie co robię to siedzenie w pokoju i sesje u psychiatry-uśmiechnęłam się i odwróciłam w jej stronę

-Pięknej pani psycholog-na moje słowa jej uśmiech się powiększył a ona sama zachichotała

-Dziękuję że jesteś-jej głowa spoczywa na moim ramieniu ja cicho westchnęłam i odparłam w myślach

-To ja powinnam dziękować że ty jesteś

Dotkliwy Dotyk||CamrenWhere stories live. Discover now