26rozdział

3.1K 176 2
                                    

Po wczorajszym "szaleństwie" z Kamilą dzisiejszego ranka miałyśmy gdzieś jechać z naszymi chłopakami.
Zastanawiałam się tylko gdzie to jest.Kamila spała u mnie tak jak Eryk i Niki,ja leżałam przytulona w Nikiego i cały czas męczył mnie kac.
-Niki?-szepnęłam cicho,ale tak żeby usłyszał.
-Tak kochanie?-odpowiedział lekko zaspanym głosem.
Chciałam mu wszystko opowiedzieć ale stwierdziłam że zostawię to na kiedy indziej.
-kocham Cię.
-ja Ciebie też.
Nagle na łóżko wskoczyła Sunia a po chwili odpłynęłam w głębokim śnie.
**
Jechaliśmy już od dłuższej chwili i gadaliśmy o różnych pierdołach,Niki musiał zatankować więc wysiedliśmy wszyscy aby sobie w tym czasie coś kupić do jedzenia i picia.Za ladą stała jakaś starsza pani z czarnymi włosami i zapytała co podać,wszyscy zamówiliśmy swoje porcje a po chwili wyszliśmy ze stacji.
Niki już siedział w aucie i palił papierosa zajadając się przy tym zapiekanką.
-Olka,jestem w ciąży.-Coo?! Czy ja dobrze słyszę?!
-Jak to ? -udawałam "spokojną"
-Żartuję..a co byś zrobiła, gdybym była?
-Nie wiem...nawet nie chcę o tym myśleć.Wybuchnęłyśmy głośnym śmiechem a Eryk z Nikim tylko spojrzeli na nas pytająco "o co chodzi?" "Dobrze się czujecie?"
**
Wszyscy już mieliśmy torby w osobnych pokojach.Właściwie mi to pasowało,nikt nie będzie zajmował mi połowę łóżka.
-I jak Ci się podoba droga Kamilo?
-Przestań,osobne pokoje co to ma znaczyć? Ughh...po co ja się dałam namówić żeby tu przyjechać.
Ochoo..Eryk to słyszał HAHA XD
-No,wiesz kochanie,zawsze mogę do Ciebie wpaść jeśli tylko chcesz.
Kamila zrobiła się czerwona jak burak i tylko się do mnie przytuliła.
*
Leżałam na swoim łóżku i w swoim pokoju gdy nagle ktoś pociągnął za klamkę..kurwa myślałam że zamknęłam.
W drzwiach stanął Niki,ktöry już po chwili był we mnie wtulony.
Zamknęłam oczy i odpłynęłam w głęboki sen.
*
-Dziewczęta wstajemy.-Czy ten Eryk zawsze musi nas budzić? Nie może dać się wyspać człowiekowi? Ehh..
-Co dzisiaj robimy ? -zapytałam zaspanym głosen przy tym ziewając.
-Idziemy nad jezioro.-Oo,Kamila wstała ! ;333
*Kamila*
Wstałam o 7:30 przez mojego chłopaka który,był już dobrze wyspany.Świetnie!
Wstałam lekko chwiejącym się krokiem i zeszłam do kuchni gdzie wczyscy gadali o tym co robimy.Ja chciałam iść na basen więc się wtrąciłam w rozmowę.
Zaraz po tym podeszła do mnie Ola i kazała za sobą iść.Poszłam.
-O co chodzi ?
-Bo..ja dostałam od mamy list.Chciałam go przeczytać z Nikim ale jednak zrezygnowana przychodzę z tym do Ciebie.
-Okej.Otwieraj.
Zaczęła otwierać białą kopertę a już po chwili trzymała białą kartkę.
".        Droga córeczko!
Na początek mojego skromnego listu przesyłam pozdrowienia od całej "rodziny".Wiem że Ci ciężko i wiem że to moja wina..ale ja inaczej nie mogłam.
Chciałam Cię,poinformować że masz nowe rodzeństwo.Nazywa się Kaja.
Ma juz 13lat ale dopiero teraz jestem w stanie Cię,o tym poinformować.Chciałabym Cię zobaczyć,zobaczyć jak moja kochana córeczka urosła.
Wiesz że bardzo Cię kocham.
MAMA.
Hejoo *-* rozdział krótli, bo nie jestem na fazie myślenia.
Pozdrawiam Kamilę( knop3rs)
bo to ona mnie tak najebała XDD
Myśle że następnym razem będzie dłuższy.
Kocham Was paaaa :***

Tam gdzie TyWhere stories live. Discover now