30 rozdział

2.4K 161 3
                                    

Pamiętam jak by to było wczoraj..
Niki wrócił do swojej byłej, zostawiając mnie samą.
Minął już miesiąc a go nie ma.
To koniec z końcem.
- Olaaa! dosć tego, dzisiaj się ogarniesz i wychodzimy! Nie możesz cierpieć przez tego palanta.
Kamila miała rację.
- Nie chcę go nigdzie spotkać..
- A nawet gdyby ! To udasz szczęśliwą i wesołą a on zrozumie swój błąd!
- Niech będzie.
Wstałam z łóżka i poszłam pod prysznic.
Po piętnastu minutach byłam gotowa do wyjścia.
*
Siedziałyśmy już od dłuższej chwili w KFC popijając lemoniadę o smaku truskawki.
- Idziemy stąd?
- A gdzie chcesz iść ? Chyba nie do domu!
- Niee, nie do domu. Może na jakąś imprezę?
- Noo i to mi się podoba! Ale zadzwońmy po towar do Konrada.
- Kocham Cie debilko.
- Ja ciebie też.
Hejoo :* wiem do bani i taki krotki ale brak weny :(((
Do nastepnego pa kochani!

Tam gdzie TyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz