~10~

336 18 13
                                    

a więc rozdzial będzie podzielony na 2 częsci
1 przerwa przed matmą i po matmie
w sumie po co to komu wiedziec lol dobra zaczynam pisac jakze ten cringowy rozdzial :D

i wtedy....

kiss kiss kiss (lolz plis pomozcie to jest cringe mega i to w chuj)

i wtedy doszło do pocałunku (japierdole)

pov: Y/n

w pewnym momencie poczułam jego delikatne jak papier trzywarstwowy usta w tym momencie wszystko zniknęło widziałam tylko jego jego piękną olśniewającą wredną debilną idealną uroczą drapieżną rawr mordkę moja mordzia mała

y/n-sorry heh

*w tym momencie wyszłam pośpiesznym krokiem z pokoju i poszłam do łazienki przemyć twarz żeby nie była taka czerwona kiedy już wyszłam kierowałam się na dół napić sie wody ale jakoś długo piłam tą wodę bo aż !7! godzin 0o0*

kiedy piłam sobie tak tą wode nagle zeszła starszyzna (wilba bilba drimiłimi gogiłogi sapiłapi i filzapilza)

w-oglądamy coś
d-tak
y-tak
g-tak
p-tak
s-oglądamy ,,to"
p-ONA JEST ZA MAŁA NA TO
Y-TO ILE NIBY TWOIM ZDANIEM MAM LAT?!
P-NO MASZ 13
Y-0o0 NIE MAM TYLE JA MAM.... CZEKAJ ILE MAM LAT,. Karlll CHODZ TUTAJ
K-CZEMU DRZESZ RYJA
Y-ILE MAM LAT?
K-TY NAWET NIE WIESZ ILE MASZ LAT
Y- TAK NIE WIEM I CO Z TEGO POWIEDZ
K-MASZ 17
P-COOOOO ONA WYGLĄDA NA 13 LOZL
Y-SzAt Ap PhIl

w-dobra stop ide zawołać resztę
(will zawołał tam reszte zgromadzonych w domu i po 5 minutach kazdy juz siedział na kanapie)

quackity siedział po mojej lewej a TECHNO po prawej ale to juz nie moja wina bo to will ustawiał jak bedziemy siedziec zeby kazdemu było wygodnie ale mowi sie trudno było minęło i trudno
w połowie tego horroru był jumpscare podczas ktorego podszkoczylam jak poparzona i momentalnie przytuliłam sie do quackitiego

q- uuu moja mamacita
y/a spierdalaj
q-aleee czemuuuu
Y-SPIERDALAJ juz wole techno
q-ah tak to sie sama do niego przytul!
y-okej
q- nieeeee zzartowalem
y-za puzno cwelu

*w tym momencie przytuliłam sie do techno bo why not?*

nie patrzlam na jego twarz poprostu cały czas oglądałam było jeszcze kilka jump scarow ale bylam z techno wiec moglam sie do kogo przytulić mrawr

kiedy skonczył sie film poszłam do swojego a po chwili techno rowniez przyszedł


t-a co ty tak kłaka odrzucasz? XD

Y- a wez spierdalaj z jakąś mamcitą mi wyskakuje lozl

t-XD

y-dobra idziemy spac i TY TEZ idziesz spać bo ci telefon zabiorę

t-to i tak bede sie w sufit patrzył lol nie pójde spać mówilem ci nie u-m-i-e-m spać
y-oddawaj telefonik

*techno oddał telefon*

y-łoo nie wiedzialam ze tak łatwo mi pojdziie

t-i tak nie zasne wiec obojętne mi to czy mi zabietzesz czy nie ale masz podłączyc do ładowarki

y-okej

*podłączyłam telefon techno i położyłam się pierwsza na jego łóżko

t-co ty łóżka nie masz

y-mam ale... no w sumie nie wiem ale nie mam zamiaru juz wstawać

t-japierdole

położyłem sie z ^odrazą^ obok y/n a przynajmniej tak udawałem że niby jestem zły i wkurzony ale na prawde byłem szczęśliwy? i love her because she don't loves me and this is sad(nie wiem czy napewno jest to dobrze napisane bo nie wiem czy tam sie dawało don't ale chyba tak)
trudno sie mowi ale nadal próbowałem udawać oburzenie ale naprawde jak mowilem jestem szczęśliwy i czy ten pocałunek coś znaczy serio wątpie she don't like me i ja to wiem ona mnie nie lubi  trudno potem kreski wywnioskują jak bardzo mnie to boli albo podpalona skóra to w sumie tylko to co mi sie chce robic tak, sie dzieję jak sie nie śpi po nocach na początku kilka miesięcy temu zaczęło sie nie pozornie raz nie spałem i cos oglądałem na telefonie i tak to juz działa mózg źle zaczyna działać i potem nam sie nic nie chce robic po tych kilku miesiącach ja tam mam moje życie jest okropne uzaleznilem sie od kresek pamiętam jak sie to zaczęło

(historia z przed 6 miesięcy)

dzisiaj minął 2 tydzien odkąd zaczęłem urywać nocki z moim kumplem jak zwykle o 23 zawsze gadaliśmy na kamerce zadzwoniłem 5 minut przed odebrał w bardzo złym stanie

k-kolega

k-techno... przepraszam co za chwile zrobię ale to nie jest decyzja z teraz była ona planowana od miesiąca nie przekonasz mnie do zwrotu chce ci powiedziec kocham cię (od autorki po przyjacielsku jakby co) kocham cie bardzo byłeś moją ostatnią deską ratunku nieświadomą deską nic nie wiedziałeś o moich problemach nie chcialem ci dupy zawracać dużo dla mnie zrobiłeś w tej ludzkiej męczarni ale nie wytrzymam już tutaj każdy dzień do przezycia to jest męka każdy dzień coraz więcej tych kresek na nadgarstku wszytsko mnie zabija przytłacza nie daje rady kiedy sobie pomyślę że jutro kolejny taki sam męczący dzien i potem cały rok nie chce tego już porpostu jeden ruch i mnie nie będzie wszytsko będzie łatwiej mi i tobie po co komu taka osoba jak ja przepraszam cię ale już nie daje rady

|22.58|

t-nie proszę nie dla mnie nie jestes problemem jesteś najlepszą osobą jaką kiedykolwiek poznałem tez cię kocham ja nie chce cie tracic wszystko będzie lepiej ta napewno chcesz mnie tu zostawić wokól fałszywego swiata nic nie będzie dobrze chce jeszcze z tobą przyzc kolejne święta kolejny sylwester jeszcze nie raz zarywać nocki pamiętasz jak ukradliśmy w święta mandarynki ze sklepu i potem nas szukali albo pamietasz jak w sylwestra wybuchły nam fajerwerki na ogródek sąsiada? pamiętasz nasze zdjęcia pamiętasz jak pojechaliśmy do egiptu i jakieś 11 latki nas śledziły ja chce więcej rzeczy z tobą przezyc nie chcę cię tracić ja nie chce tego proszę cię...

|23.00....|

k-j-ja (zrobił tą jedną kreskę) prze-pr-asz-a-a-m

*wracamy do teraźniejszosci*

pamiętam ten moment do dzisiaj mam ten wyraz codziennie przed oczami i jego głos łamiący sie mowiący ,,przepraszam" od tamtego czasu nic nie jest dobrze ostatnio się lepiej zrobiło od przyjazdu y/n zbyt  bardzo przypomina mi ona kube [to ten jego przyjaciel jakby co] te same niebieski oczy te same brązowe włosy charakter głos i wszytsko ci sami czuje się z nią swobodnie i inaczej przynosi mi radość której juz dawno nie doświadczalem i love her but she don't love  me  (wlasnie sie tez nie pamietam kiedy dodawało sie koncowke ,,s" don czasownika bo chyba w przeczeniach sie nie dawało albo w pytaniach) ona mnie popostu nie kocha i nie lubi i to są kolejne powody do kresek przynajmniej szczęśliwych kresek

poszedłem do łazienki przy okazji zabrałem telefon i słuchawki poszedłem zakluczyłem drzwi wyjąłem żyletkę puściłem ulubioną piosenkę mojego przyjaciela usiadłem na zimnej podłodzę wziąłem narzędzie stworzone przez bogów zacząłem robić po woli małe kreski na mojej zimnej i bladej ręcę krwi nie było aż tak dużo jakby mogło sie wydawać czwarta piąta szósta siódma ósma... dwudziesta pewnie sie zapytacie z kąd mam tyle miejsce sekret jest taki że nie są one jakieś duże ale jest i w chuj dużo zawsze robię je 31 to dzień śmierci kuby dlatego zawsze 31 kiedy już dotarłem do trzydziestki jedynki umyłem narzędzie schowałem umyłem ręke zimną wodą i przetarłem paperem o kolorze zimnego białego teraz był czerwony wyrzuciłem papier do kosmetyczki żeby przypadkiem nikt nie zauważył go w koszu... zawiązałem lekko bandarz ale tak żeby się trzymał bolało cholernie ale to kara za to że nie pomogłem wystarczająco kubie zsunęłem rękaw z powrotem na rękę wyczyściłem zlew i podłogę przed wyjściem spojrzałem czy przypadkiem nie mam żadnej krwi na sobie i w pomieszczeniu po inspekcji wziąłem telefon oblokowałem i wyłączyłem muzykę zobaczyłem godzinę równo |23.00| trochę dłużej zajęło to czasu niż ostatnio około godzina i czterdzieści osiem minut, odłączyłem słuchawki odkluczyłem łazienke i wyszłem ostrożnie odkładając telefon i słuchawki na swoje miejscie tak żeby y/n nie skapnęła się że coś jest nie tak ostrożnie położyłem się na łóżku i przykryłem kołdrom (dobrrze napisalam bo sie nie podkresla na czerwono) kiedy się przykryłem poczułem automatycznie poczułem fale ciepła i do tego ciepła y/n. Położyłem się na plecach i patrzałem w sufit i dalej rozmyślałem nad moimi uczuciami...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| hejka żabcie przepraszam was że tak długo mnie nie było ale jestem suką ale za to w nagrode 1428 słow dziękuje za ponad 400 wyświetleń to serio mega dużo i dziękuje wam że jestescie ja tam mam juz vibe świąt mialym markerem po lustrze i po oknie śnieżynki tik toka wstawiłam świątecznego wstawiłam radio i płyta świąteczna z 2019 poduszka świąteczna i ide pisać juz list do świętego dream'a SSHSHSHSHSHS wogule jak sie czujecie że za kilka miesięcy będzie 2022 ja się czuje dziko mega i nie chce wiecie ze 2019 byl aż 3 lata temu tęsknie za starymi czasami i za starym rokiem przed 2020 było fajnie a za 9 lat juz bedzie 2030... 2019 był najlepszy ludzie urodzeni przed 2018 pamiętają dużooooooooo dobra wogule mam też lekcje online ale tylko do poniedziałku (niestety) i mam kwarantanne bo zaszczepiona nie jetsem ale juz w poniedziałek ide na szczpienie i ogolnie nie chce nowego roku i to tak bardzo... tęsknie za starymi czasami...

czy jest taki naprawdę?///technoblade x readerWhere stories live. Discover now