~19~

258 11 1
                                    


Ja wiem ze wy mnie kochacie 


Nie będę taka i napisze dla was coś <333 kocham was


Kiedy już dotarliśmy do domu około godziny 17 jako iż była połowa listopada było już ciemno. Poszłam razem z Wieprzem do pokoju odrazu przypomniałam sobie że jakis czas temu kupiłam kadzidło wyjęłam je i położyłam

T-No  chyba cię pięty swędzą

Y-ale kadzidło ładnie pachnie

T-nie pachnie ładnie smród tylko i to jeszcze kosztowny 

Chcąc czy nie chcąc zapaliłam je ale techno podszedł i od razu je spalił

T-nie.

Y- No ale czemu?!

T-mówiłem już 

Y-ugh 

W tamtym momencie techno wyszedł do łazienki a ja szybko zapaliłam kadzidło patrzalam się na nie i wąchałam nawet nie usłyszałam ze techno wyszedł z łazienki. Wieprz od tylu przytulił mnie (nasza znajomosc weszła na wyższy lvl coś na typ przyjaźni) i unieruchomił moje ręce położył swoją brodę na moim ramieniu wziął kadzidło zgasił je i tylko powiedział szeptem

T-mówiłem ci coś 

Nadal przytulając mnie wstał i poszedł ze mną na kanapę usiadł i "przykleszczył" mnie do kanapy ręką pościł serial na netflixie. Po jakimś czasie położyłam głowę na jego ramieniu

T- ejejej nie chce mieć tutaj jakis historyjek z wattpada

Y-a co czytales

T-nie.

Y- to z kąd wiesz 

T-nie interere bo ci koci w mordę dostanie 

Yn położyła się na ramieniu techno


T-nie mogę z tobą wiesz 

Y- ja tez


Yn przytuliła się do techno


T-co jeszcze


Y-nie wiem 

*w środku filmu yn zasnęła u boku techno (rawr)*

T- nie No ona idzie do domu

Z racji tego ze było późno a techno obudził yn

Y-weź mnie zostaw daj mi spac

T-ale ze ma mnie?!

Y-tak 

T- japierdole 

Techno wstał przy czym zrzucił yn na ziemie A sam położył się na kanapę yn wstała i się położyła obok jego przytulając go jedna ręką 

T- No niech ci będzie

Y-yey


*sen yn*


Obudziłam się tylko bez techno wstałam zeszłam na dół do kuchni, kiedy wchodziłam zobaczyłam tam martwe ciała innych domowników przeraziłam się podbiegłam do quackity'iego który jaka jedyny wydawał się jeszcze przytomny wydusił tylko z siebie -ttechno i dalej już się nie ruszał ani oddychał przeraziłam się i poszłam do kuchni wziąć nóż on może być wszędzie może mnie od tylu zadźgać albo on albo ja wzięłam i się nie ruszałam gdybym poszła na schody od tylu moglbymnie zabić a tak to byłam oparta o szafkę była cisza grobowa cisza usłyszałam śmiech donośny smiech szyderczy i morderczy zawałam się czy chce napewno tam isc mogłam sobie pójść ale coś mnie zatrzymywało nie wiedziałam z kąd pochodzi hałas odwróciłam się (tam jak była szafka to za szafka okno) zobaczyłam krew na szybie zamrłam do tego był przypis ,,już nie uciekniesz" zamrłam i odwróciłam się powoli gdy tu nagle 2 cm od mojej twarzy stał wielki zakrwawiony Wieprz krzyknęłam i upadłam nie wiedziałam co się dzieje...

Wtedy się obudziłam i zobaczyłam 2 cm nademna wieprza wypadłam się i podskoczyłam a tylko Wieprz odpowiedział mi

T-no co ty drzesz jape

Y-japierdole wystraszyłeś mnie

T-nie przesadzaj i wstań ze mnie jest środek Nocy i próbuje spac a nie mogę

(Yn wstała i przesunęła się bliżej techno i go przytuliła)

T-ugh

Y-dobranoc..




546 słów Hejka żabki ja wiem ze dawno mnie nie było ale szkoła i wiecie nie ma czasu + problemy wiecie No wiem ze rozdział hujowy i nie warty i krótki i się zastanawiam nad usunięciem książki możecie napisać czy chcecie żebym usunęła trzymajcie się papa <3



czy jest taki naprawdę?///technoblade x readerWhere stories live. Discover now