4

1.7K 26 1
                                    

Tom

Pewnego razu wybrałem się na rower. Jadąc zagapiłem się i niechcący wjechałem w drugiego rowerzystę. Obaj się przewróciliśmy. Mężczyźnie nic nie było i po przeprosinach odjechał. Ja również przeprosiłem i pojechałem w stronę domu. Będąc 100 metrów od domu zaczął mnie boleć palec i puchnąć. Lekko się przestraszyłem i postanowiłem pojechać z tym do szpitala zwłaszcza, że nie mogłem nim ruszać. W szpitalu zaopiekowała się mną pielęgniarka. W pierwszej chwili nie dostrzegłem kto to jest, ale po paru minutach poznałem ową kobietę. Była to pielęgniarka z gazety, którą przeglądałem parę tygodni temu. Na żywo dostrzegłem, że jest trochę starsza ode mnie. Kiedy bandażowała mi palca zagadałem do niej.

-Ma pani oczy jak dwa węgielki.

-Hah. No tak mam piwne oczy to jak węgle.

Na plakietce miała zapisane swoje dane. Zapamiętałem na wszelki wypadek. 

~daddy issues~Tahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon