8

176 16 6
                                    

~Pov: Denki~

Tej nocy cały czas nie potrafiłem dojść do siebie po tym, co stało się minionego dnia. Być może z zewnątrz wyglądałem na spokojnie śpiącego, mimo to od środka nadal strasznie waliło Mi serce. Wciąż czułem ten stres  o własne życie podczas zasypiania. Sam już nie wiem, co ja w ogóle chciałem zrobić. Wydaje Mi się, że chciałem się tylko popisać i dać zauważyć znajomym z klasy. Z samego rana tak nie chciało Mi się iść do szkoły, że tylko leżałem na kołdrze z przymkniętymi oczami i zastanawiałem się nad swoim życiem. Nie trwało to długo, bo po paru minutach przyszedł do mnie mój fioletowooki przyjaciel i spojrzał na Mnie.
- Nie śpij! - zaśmiał się.
- Chcesz ze Mną? - zaproponowałem spoglądając na Niego z chamskim uśmiechem.
- Wstawaj i nie wymyślaj. - chłopak złapał Mnie za rękę i zwalił razem z kołdrą z łóżka.
- Ałć! Ty fioletowa zarazo! - zacząłem się śmiać i rzuciłem w Niego poduszką.
- Skoro ja już nie śpię, to Ty już powinieneś być dawno na nogach! - również zaczął się po cichu śmiać.
Mimo wszystko bardzo się cieszę, że to on mnie obudził. Zwykle robił to Kacchan. - Dość boleśnie. Bycie w Bakusquadzie było dla mnie trochę, jak kara.
- Zaraz się spóźnimy do szkoły, mały żółty śpiochu!
- Dobra dobra! Już idę! - zaśmiałem się, sięgnąłem po ubrania i poszedłem do łazienki.
Ogarnąłem się, ubrałem i razem szliśmy do szkoły.

Cały dzień spędziliśmy spokojnie, do czasu ostatniej lekcji. Pan Aizawa oraz All Might zatrzymali nas ma chwilę. Można było się spodziewać wszystkiego, więc zacząłem szykować się do ucieczki.
- Drodzy Młodzi. - zaczął All Might. - Jutro odbędą się zajęcia praktyczne. - kontynuował.
- Co ma pan dokładnie na myśli!? - Prosimy o wyjaśnienia! - Wtrącił się Iida wymachując rękami.
- Zamknij się, czterooki. - Przerwał Mu Bakugou.
- Otóż mam na myśli walkę z Ligą Złoczyńców. Po wielu prośbach udało Nam  się namówić Bractwo do wspólnego treningu mocy.
- Trening? Z Ligą!? Jacie! - wykrzyknęła Mina.
- Tak tak. Może i brzmi dobrze, ale musimy być czujni i wypatrywać, czy nie planują prawdziwego ataku.
- Daję słowo, że damy z siebie wszystko, All Mightcie! - Krzyknął Midoriya z szerokim uśmiechem.
- Cieszę się, młody Midoriyo! - Odpowiedział i wyszedł z klasy z uśmiechem.
Cała klasa wyszła od razu za Nim i rozeszła się do swoich pokoi. Nie mogłem się doczekać następnego dnia.
----------------------------------------
384 słowa. Nie mam co tu za bardzo napisać. Możecie np. napisać jak Wam mija dzionek/nocka. :^ Oyasuminasai~

Welcome Home... II Shinkami II My AU (PL) II ZAKOŃCZONEWhere stories live. Discover now